X-Received: by 2002:aca:c6ca:: with SMTP id w193-v6mr918636oif.1.1534533654646; Fri,
17 Aug 2018 12:20:54 -0700 (PDT)
X-Received: by 2002:aca:c6ca:: with SMTP id w193-v6mr918636oif.1.1534533654646; Fri,
17 Aug 2018 12:20:54 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de!peer02.ams1!peer.ams1.xlned.
com!news.xlned.com!peer02.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer03.iad!feed-me.h
ighwinds-media.com!news.highwinds-media.com!w19-v6no839892itb.0!news-out.google
.com!g5-v6ni1110iti.0!nntp.google.com!g24-v6no832839iti.0!postnews.google.com!g
legroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Fri, 17 Aug 2018 12:20:54 -0700 (PDT)
In-Reply-To: <6...@g...com>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=81.190.231.125;
posting-account=-F2i9goAAACZgGufZKR3qbvW23Jpa1aK
NNTP-Posting-Host: 81.190.231.125
References: <3...@g...com>
<pl3rd3$od0$1@node2.news.atman.pl>
<2...@g...com>
<5b759df2$0$677$65785112@news.neostrada.pl>
<d...@g...com>
<pl4evu$bct$1@node2.news.atman.pl>
<3...@g...com>
<pl4j2o$f6q$1@node2.news.atman.pl>
<e...@g...com>
<4...@g...com>
<pl6hov$9kr$1@node2.news.atman.pl>
<b...@g...com>
<6...@g...com>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <8...@g...com>
Subject: Re: Antrovis
From: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Injection-Date: Fri, 17 Aug 2018 19:20:54 +0000
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Received-Bytes: 5697
X-Received-Body-CRC: 1223963422
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:748386
Ukryj nagłówki
W dniu piątek, 17 sierpnia 2018 16:06:08 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu piątek, 17 sierpnia 2018 16:03:12 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> > W dniu piątek, 17 sierpnia 2018 15:15:12 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> > > W dniu 16.08.2018 o 23:13, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > > > nas to nasze zwierzęce instynkty - tzw. mózg gadzio-ssaczy. Większość tzw.
> > > > człowieków posługuje się nimi w życiu w 99%. Na pewno nie przeszłoby próby
> > > > Gom Jabbar z powieści SF "Diuna" oddzielającej człowieka od zwierzęcia.
> > >
> > > Czyli ktoś kto się poddaje eutanazji, nie zdaje testu na człowieczeństwo?
> >
> > W zasadzie tak, ale to jest jego sprawa. A człowieka obowiązuje generalnie
> > miłosierdzie dla zwierząt.
>
> PS. Oczywiście z wyjątkiem, gdy mu w sposób oczywisty zagrażają lub gdy
> potrzebuje się nimi pożywić w celu przetrwania. Niemniej jednak tych wyjątków
> nie należy eksploatować masowo i nadużywać.
PS^2. Wracając do tematu, to jeszcze raz podkreślę, że mogą mieszkać jednostki
typu ludzkiego na innych planetach i teoretycznie odwiedzać nasz układ dzięki
technologii "warp" (zaginania czasoprzestrzeni) oraz że mogą mieć umiejętności
psychiczne typu porozumiewanie się bez pośrednictwa języka mówionego.
Tym niemniej "Antrovis" to było zbiorowisko bardziej lub mniej niebezpiecznych
oszustów o charakterze mafijnym, którzy korzystając ze znajomości tego rodzaju
teorii, po ich zapewne dogłębnym przestudiowaniu, oraz posiadając umiejętności
sugestii hipnotycznej byli w stanie stworzyć SYMULACJĘ takiego kontaktu
przekonującą nawet niektórych słabiej zorientowanych naukowców. Mówi się sporo
o tzw. projekcie "Blue Beam" i nasuwa się pytanie, czy wrocławskie
stowarzyszenie nie było swego rodzaju poletkiem doświadczalnym dla krajowych
i zagranicznych naukowców wojskowych i spec-służb.
Sama dyscyplina ufologii jest jedynie zbiorem research nt. niezidentyfikowanych
obiektów powietrznych i ewentualnych spotkań z ich domniemanymi załogami, czyli
zbiorem opracowanych i sklasyfikowanych faktów o charakterze anomalii trudnych
do wyjaśnienia. Przez klasycznych ufologów (Hynek, Vallee, Znicz-Sawicki,
Blania-Bolnar) wszyscy entuzjastyczni i obnoszący się z "przesłaniami" tzw.
"kontaktowcy" zwłaszcza o charakterze quasi-religijnym uznawani byli za źródło
o najmniejszej wartości, do którego trudno mieć jakiekolwiek zaufanie. Tym się
właśnie różni prawdziwa ufologia od ufomanii, że zbiera fakty zamiast budować
karkołomne i niewiarygodne interpretacje na zeznaniach kilku pomylonych
entuzjastów. Czyli bardziej traktuje otrzymane dane na zasadzie forteanów.
A właśnie - czy jest znajome Tobie nazwisko kolekcjonera anomalii Charlesa
Forta? Sądzę, iż zapewne tak, jak też jego niektóre prace. To od niego wywodzi
się metodologia, jaką kierowała się pierwsza generacja ufologów, zanim ośrodki
zbierające dane zostały opanowane przez dzikich entuzjastów możliwych Obcych lub
przeciwnie - przez ksenofobów.
|