Data: 2007-03-12 12:28:12
Temat: Re: Antybiotyki
Od: "Martin McKey Ltd." <m...@s...list.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maja napisał(a):
> Antybiotyki ratują życie.
Antybiotyki mogą ratować życie.
> Decyzja o ich zastosowaniu zawsze pozostaje w rękach lekarza, który to
> lekarz powinien bardzo wnikliwie rozważyć wszelkie za i przeciw
> zastosowaniu antybiotyku.
(...)
Problem z antybiotykami polega na tym, że ich skuteczność bada się
często metodą pozaustrojową: na określone szczepy bakterii.
Takie podejście obowiązywało jeszcze do niedawna. Obecnie zaczyna się
wprowadzać inne metody badania skuteczności antybiotyków, oczywiście z
zagrożeniem pewnych moralnych aspektów tych badań na organizm.
Problem jest w tym, że organizm człowieka jest zbyt skomplikowanym
układem wzajemnie powiązanych układów i zależności.
Działanie antybiotyków jest "ukierunkowane" na określone szczepy
bakterii - przy czym owo działanie nie polega na bezpośrednim
"niszczeniu", ale niejako "zakłócaniu" ich metabolizmu.
Czym grozi stosowanie antybiotyków? Grozi poważnym rozchwianiem
"stabilności" biochemicznej organizmu, doprowadzeniem do rozwinięcia
wielu nowych mutacji bakterii, wprowadzniem do organizmu produktów
będących wynikiem procesu "zakłócania" bakterii...
A więc działając antybiotykiem, mamy:
- powodowanie mutacji i powstawanie nowych szczepów bakterii
- oddziaływanie na naturalną florę bakteryjną poprzez niszczenie jej
albo destabilizację
- doprowadzanie do rozwoju innego rodzaju zagrożeń, którymi są np. grzybice
- destabilizacją organizmu jako całości: zlikwidowanie jednego
zagrożenia prowadzi do powstania ognisk kilkudziesięciu innych zagrożeń,
które być może nie są od razu widoczne, ale ujawniają się np. po wielu
latach od zastosowania antybiotyku (mutacje naturalnych flor
bakteryjnych, mogące doprowadzić nawet do powstania nowotworów)
- wprowadzanie do organizmu substancji chemicznych, których działanie
nie jest poznane kompleksowo i nie "zindywidualizowane"
Antybiotyki oczywiście, mogą być stosowane. Ale wymagałoby to bardzo
dokładnych badań, zindywidualizowanych dla każdego pacjenta z osobna,
dobieranych konkretnie pod określoną jednostkę chorobową, wprowadzane
pod ścisłą kontrolą zarówno dawkowania, jak i sposobu dawkowania.
> Tak więc antybiotyki ratują życie.
Antybiotyki MOGĄ ratować życie.
> nadal mogły służyć jako ratunek i pomoc dla pacjenta. By nie pozbawiły
> człowieka jego naturalnej odporności i nie spowodowały w jego
> organizmie całkowitego uodpornienia na pewne grupy antybiotyków, i by
> w sytuacji poważnego zagrożenia mogły jego życie uratować...
... spowodowały mutacji w naturalnej florze bakteryjnej, nie prowadziły
do powstania szkodliwych ubocznych produktów przemiany materii i/lub
metabolizmu komórkowego.
BTW - za główny powód poważnego wzrostu zagrożenia różnego rodzaju
alergiami daje się na pierwszym miejscu stosowanie... ANTYBIOTYKÓW.
Organizm "głupieje" i zaczyna się bronić przed związkami, które nie są
szkodliwe.
> To ukazanie istoty problemu w skrócie :)
Problem polega na tym, że praktycznie dopiero teraz mogą wychodzić
skutki stosowania antybiotyków - objawiające się masowo pojawiającymi
się alergiami.
> Pozdrawiam,
> Maja/Magda
--
Szanowanko
McKey
FNC Club
|