| « poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2010-04-18 11:15:47
Temat: Re: Apel do Obamy!cbnet wrote:
> Jesteś koszmarnie prymitywny w swoich poglądach
> na pewne kwestie.
> Tak koszmarnie, że gdy wkraczasz [-my] na taki grunt,
> tracę do ciebie wszelki szacunek, na który zasługujesz
> w zasadzie z uwagi na walory intelektualne.
>
> Reasumując: hamuj się co do mnie, bo wiele tracisz.
> Powaga.
>
No to by było na tyle.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2010-04-18 11:38:24
Temat: Re: Apel do Obamy!Chiron wrote:
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hqefro$hrs$1@inews.gazeta.pl...
>
>> glob wrote:
>>
>>>
>>> cbnet napisał(a):
>>>
>>>> Czyli wysoko oceniasz moj� nieskuteczno��, a jednak j�
>>>> "krytykujesz".
>>>>
>>>> No to nie wiem juďż˝ chyba o co naprawdďż˝ ci chodzi. ;)
>>>>
>>>> --
>>>> CB
>>>>
>>>>
>>>> U�ytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
>>>> news:hqdq4c$ns5$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>> [...]
>>>> IMHO perfidia sytuacji jest taka, �e w obecnym "stanie ducha"
>>>> mo�esz
>>>> najwy�ej zaszkodzi� Globowi. [...]
>>>> Wi�c ciesz� si�, �e b�dziesz nieskuteczny bo tylko by�
>>>> ch�opaka poturbowa�.
>>>
>>>
>>> Może żeby mnie zrozumieć powinieneś się we mnie zakochać, obdarzyć
>>> miłością.
>>> Widzisz gdybyś dobrze się przyjrzał mojemu człowiekowi, to byś
>>> zobaczył to uczucie...nie jest to dziwne, że glob ciągle się zakochuje
>>> i nie chodzi o poświęcenie miłosne, ale o spotkanie się dwóch
>>> indywidualnych osób i spontanicznie na siebie się otwierających....a
>>> kto to mowił o miłości..w bibli, no bo nie pamiętam....hm w
>>> psychiatrii fenomenologicznych tak się robi... wyłanczas wszystko co
>>> wiesz, co umiesz, nie określasz, nie definiujesz, nie moralizujesz,
>>> nie masz przygotowanego założenia...........
>>> Istotnym warunkiem spontanicznego "otwarcia się" drugiego człowieka
>>> jest miłość (w psychiatrii mówimy w podobnym znaczeniu o tzw. swoistej
>>> emocjonalnej więzi terapeutycznej), która umożliwia "uobecnienie się i
>>> uchwycenie" poznawanej osoby poprzez współprzeżywanie (tj.
>>> "przeżywanie cudzego przeżywania" - Scheler, 1980, s. 258) i
>>> rozumienie.
>>
>> No. Liczyłem i nie przeliczyłem się :-)
>> vB
>
>
> Oczywiście_Ty_miałeś_rację. Problem w tym, że także jej nie miałeś:
> próbując mu ją wcisnąć tak, jak on swoją globkowi.
Zauważ,że odpowiadałem tu na zadane PYTANIA a nie prowadziłem "terapii
Cb", przecież nie prosił mnie o jakieś "leczenie"!!!
Cb nie musiał być jedynym adresatem odpowiedzi. Jak sobie poradzisz z
faktem, że nie muszę "wszystkich z wszystkiego" leczyć, a jedynie
przekazuję pewne informacje ludziom, którzy chcą ich słuchać, a czasem
skomentować z czego mam realne korzyści?
Słyszałem, że niektórzy "terapeuci alternatywni" to leczą wszystkich na
około, pacjentów, swoje rodziny, uczestników grup dyskusyjnych... ;-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2010-04-18 11:39:37
Temat: Re: Apel do Obamy!vB chodzi o to, że gdybym najebał się tak jak np glob, to łatwiej byłoby
im obu "porozumieć się" z kimś zbyt trzeźwym, by traktować jako
~wartościowy ich "radosny" poziom "wiedzuni" oraz wizje odkrywcze
dla średnio zapijaczonych mordek.
BTW przed wojną hebrajczycy mieli praktycznie monopol na handel
alkoholem. Ale nie robili tego aby na tym zarabiać, bo sprzedawali
bimber za grosze, tak że każdego było stać aby lać go "wiadrami",
nawet jeśli chodził goły, bosy i niedojedzony.
W tym szaleństwie jest metoda. ;)
Im ludzie są bardziej najebani tym łatwiej nimi sterować.
Dzisiaj nie ma już tak łatwo.
Stąd inne pomysły na to samo: zbyt duże ego - chujowo, bardzo chujowo...
i te sprawy.
Z punktu widzenia vB globek jest OK, ale cb to taki chujek, o tyle groźny,
że potencjalnie może globka "zniszczyć".
No ale vB czuwa, gotów stawiać w obronie fajnie pojechanego idioty
zaporowe diagnozy typu "globek nie pozwoli tobie na to czy tamto",
aby coś z tym zagrożeniem na wszelki wypadek zrobić, bo jest
zbyt wielkie aby stać spokojnie z boku i lekceważąc swoje fobie
tylko się przyglądać.
Śmieszne.
Tak jakby faktycznie chodziło mi o zakucie globulka w łańcuchy i
zaciągnięcie
go na ołtarz ofiarny w celu podcięcia gardła i całospalenia ku czci tego
strasznego "boga biblijnego", którego usta wyrażaja zadowolenie tylko,
gdy ociekają krwią niewinnych globulków. ;D
Cóż, zwłaszcza dla globowego "człowieka" ignorancja jest jak zbawienie.
To fakt.
No niestety. ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hqec70$p00$1@news.onet.pl...
[...]
to powyższe jest poniekąd dyskredytujące.
[...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2010-04-18 11:41:12
Temat: Re: Apel do Obamy!Dziękuję.
Cenie mimo wszystko twój ~rozsądek. ;)
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqepl8$nek$1@inews.gazeta.pl...
No to by było na tyle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2010-04-18 11:52:42
Temat: Re: Apel do Obamy!cbnet wrote:
> Dziękuję.
> Cenie mimo wszystko twój ~rozsądek. ;)
>
Ja zaś cenię to, że jednak się ~poświęciłeś
i post dalej próbujesz coś rozwijać. ;-)
Zerknę zaraz, co tam nasmarowałeś.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2010-04-18 11:56:51
Temat: Re: Apel do Obamy!Tak, zerknij, zapraszam.
Nie byłoby fair wobec ciebie, gdybym pozostał twoim
dłuznikiem. ;)
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqerqf$1to$1@inews.gazeta.pl...
[...]
dalej próbujesz coś rozwijać. ;-)
Zerknę zaraz, co tam nasmarowałeś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2010-04-18 12:01:12
Temat: Re: Apel do Obamy!cbnet pisze:
[...]
Skonczyla sie fajna wymiana...
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2010-04-18 12:09:05
Temat: Re: Apel do Obamy!Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqeqvl$sje$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hqefro$hrs$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> glob wrote:
>>>
>>>>
>>>> cbnet napisał(a):
>>>>
>>>>> Czyli wysoko oceniasz moj� nieskuteczno��, a jednak j�
>>>>> "krytykujesz".
>>>>>
>>>>> No to nie wiem juďż˝ chyba o co naprawdďż˝ ci chodzi. ;)
>>>>>
>>>>> --
>>>>> CB
>>>>>
>>>>>
>>>>> U�ytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
>>>>> news:hqdq4c$ns5$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>
>>>>> [...]
>>>>> IMHO perfidia sytuacji jest taka, �e w obecnym "stanie ducha"
>>>>> mo�esz
>>>>> najwy�ej zaszkodzi� Globowi. [...]
>>>>> Wi�c ciesz� si�, �e b�dziesz nieskuteczny bo tylko by�
>>>>> ch�opaka poturbowa�.
>>>>
>>>>
>>>> Może żeby mnie zrozumieć powinieneś się we mnie zakochać, obdarzyć
>>>> miłością.
>>>> Widzisz gdybyś dobrze się przyjrzał mojemu człowiekowi, to byś
>>>> zobaczył to uczucie...nie jest to dziwne, że glob ciągle się zakochuje
>>>> i nie chodzi o poświęcenie miłosne, ale o spotkanie się dwóch
>>>> indywidualnych osób i spontanicznie na siebie się otwierających....a
>>>> kto to mowił o miłości..w bibli, no bo nie pamiętam....hm w
>>>> psychiatrii fenomenologicznych tak się robi... wyłanczas wszystko co
>>>> wiesz, co umiesz, nie określasz, nie definiujesz, nie moralizujesz,
>>>> nie masz przygotowanego założenia...........
>>>> Istotnym warunkiem spontanicznego "otwarcia się" drugiego człowieka
>>>> jest miłość (w psychiatrii mówimy w podobnym znaczeniu o tzw. swoistej
>>>> emocjonalnej więzi terapeutycznej), która umożliwia "uobecnienie się i
>>>> uchwycenie" poznawanej osoby poprzez współprzeżywanie (tj.
>>>> "przeżywanie cudzego przeżywania" - Scheler, 1980, s. 258) i
>>>> rozumienie.
>>>
>>> No. Liczyłem i nie przeliczyłem się :-)
>>> vB
>>
>>
>> Oczywiście_Ty_miałeś_rację. Problem w tym, że także jej nie miałeś:
>> próbując mu ją wcisnąć tak, jak on swoją globkowi.
>
> Zauważ,że odpowiadałem tu na zadane PYTANIA a nie prowadziłem "terapii
> Cb", przecież nie prosił mnie o jakieś "leczenie"!!!
Zgoda. Jednak IMO nie powinieneś liczyć na jego zrozumienie- biorąc choćby
pod uwagę jego ego. I- z tego, co piszesz- nie liczyłeś. Przede wszystkim- w
skrócie- radziłeś mu: "zejdź bardzo nisko, pokornie- daj mu swoje serce. On
weźmie wtedy od ciebie to, co mu dajesz razem ze swoim szczerym sercem. Bo
czuje, że ze szczerym sercem nie można dać czegoś złego". Jednak nie
zrobiłeś tego w stosunku do niego. Podszedłeś nie z sercem, ale z logiką i
dobrą radą. Dałeś mu więc swoja prawdę na jego życie- coś zupełnie dla niego
nieprzydatne.
>
> Cb nie musiał być jedynym adresatem odpowiedzi. Jak sobie poradzisz z
> faktem, że nie muszę "wszystkich z wszystkiego" leczyć, a jedynie
> przekazuję pewne informacje ludziom, którzy chcą ich słuchać, a czasem
> skomentować z czego mam realne korzyści?
Jeśli tak- to ok. Ja odniosłem jednak wrażenie, że ten przekaz kierowałes do
cb przede wszystkim. W takim razie nie miałem racji.
> Słyszałem, że niektórzy "terapeuci alternatywni" to leczą wszystkich na
> około, pacjentów, swoje rodziny, uczestników grup dyskusyjnych... ;-)
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Czytałeś artykuł o Kaszpirowskim, gdzie znany polski psychiatra wypowiadał
się o nim jak najlepiej? W ogóle okazuje się, że Kaszpirowski jest lekarzem
psychiatrą- a leczy w ten sposób, bo nie dysponując w ZSRR lekami nauczył
się tej metody jako najskuteczniejszej (procentowo)?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2010-04-18 12:16:40
Temat: Re: Apel do Obamy!Chiron wrote:
/.../
>> Słyszałem, że niektórzy "terapeuci alternatywni" to leczą wszystkich
>> na około, pacjentów, swoje rodziny, uczestników grup dyskusyjnych... ;-)
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>
>
>
> Czytałeś artykuł o Kaszpirowskim, gdzie znany polski psychiatra
> wypowiadał się o nim jak najlepiej? W ogóle okazuje się, że Kaszpirowski
> jest lekarzem psychiatrą- a leczy w ten sposób, bo nie dysponując w ZSRR
> lekami nauczył się tej metody jako najskuteczniejszej (procentowo)?
Słyszałem,że był dobrym znajomym Gapika. Btw pamiętasz aferę, gdy
pacjentki oskarżyły Kaszpirowskiego o to, że tak naprawdę bolało je
podczas operacji i "znosiły ból tylko dla Niego".
Czy wszystko było ok twoim zdaniem?
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2010-04-18 12:21:28
Temat: Re: Apel do Obamy!
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4bcae8a2$0$19170$65785112@news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:4bcacb53$0$17100$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Vilar pisze:
>>>> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
>>>> news:6fae5034-e4e2-4dd8-9cfa-661411dc6d81@5g2000yqj.
googlegroups.com...
>>>>
>>>>
>>>> Mnie się w ogóle podoba to, co tu nasmarowali.......we trzech (razem z
>>>> Pimpusiem [Enderem dla niewtajemniczonych])
>>> Z Enderem?
>>>
>>> Ewa
>>>
>>
>> Tak, zobacz tu: "ew. 'płaszczyzna przecięcia' jest tak złożona,
>> że jej niektóre krawędzie wcale nie wychodzą nawet na zewnątrz"
>>
>> Zaskoczona byłam, że nie przywalił czymś "płytkim" na odlew.
>
> No tak, to fakt, ale to jeden post w tym wątku (przynajmniej w tej
> odnodze).
> Ja w tej rozmowie widzę inną trójkę godną podziwu: cb, glob, vB.
>
> Ewa
>
Bo Globek i vB...w ogóle poza konkurencją proszę Sanownej Pani :-))))
(w pozytywnym znaczeniu oczywiście. Dodam na wszelki wypadek, gdyby zabłąkał
się tu....zabłąkała, czołowa krytykantka naszej grupy)
(ale dziś pięknie, co? Motyle ganiają się nad stokrotami w ogrodzie)
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |