Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Apel do Obamy!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Apel do Obamy!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 377


« poprzedni wątek następny wątek »

271. Data: 2010-04-19 14:09:15

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:rchuyn0h693z$.c1yhsgdorl7r$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 19 Apr 2010 15:59:32 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:u4ga7jxc9is8.jd97bddqrgzx.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 19 Apr 2010 15:49:28 +0200, Vilar napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:129i8erc3olzl$.1996jiw07mfk9$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Mon, 19 Apr 2010 15:19:21 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>>
>>>>>> O i widzisz......
>>>>>> Zieloni są jak najbardziej protestantcy...
>>>>>> I że tak powiem.... Dzien dobry :-)
>>>>>
>>>>> To Wy, protestanci, się tak pozdrawiacie?
>>>>> ;-P
>>>>>
>>>>
>>>> Masz.
>>>> A wy katolicy, nie? :-PPPPP
>>>>
>>>> (Ixi, ja Cię bardzo proszę, zważ na mój dzisiejszy stan umysłowy, który
>>>> urąga wszelkim normom [ale z mojego punktu widzenia jest bardzo
>>>> zabawny])
>>>>
>>>> MK
>>>
>>> OK, sorry. Ale mój jest niewiele bliższy normom, tyle że z tej drugiej,
>>> mniej dla mnie zabawnej strony i raczej mi się długo nie poprawi - zważ
>>> i
>>> wybacz...
>>>
>>
>> Aaa, to wnioski z naszych rozmów mogą być dziś niezwykle ciekawe.
>>
>> MK
>>
>> PS. Paliłaś kiedyś trawę.
>> Maryśkę znaczy, nie tę w ogródku (bo jak Cię znam, zaczniesz kombinować)
>
> Nie, ale miałam propozycję, materiał i sposobność. Nie skorzystałam.
> Jestem
> dumna z siebie, bo wtedy byłam bardzo młoda. Pewnie dzis bym spróbowała,
> jako że znam siebie lepiej i nie bałabym się następstw, ale mi się nie
> chce
> szukać okazji :-)
>

Ba, pewnie same Ci się trafią.
Chodziło mi o rozmowy i wnioski, które są odkrywcze podczas palenia i
zabawne/demaskujące juz "na trzeźwo".

Tak w sumie to daje niezły dystans do wszystkich swoich wypowiedzi, bo można
o tym pomyśleć tak: kontrola/ jakoś sposobu myślenia "po trawce" i "na
trzeźwo" może się mieć tak samo jak taka kontrola "na trzeźwo" i "xxxxx"
(osoby inteligentniejszej? bardziej wyspanej? itd.)

Zmienia się skala.

(Jak kiedyś, w jakimś porcie, stała wielka biała bryka z flagą korony
brytyjskiej. Kilkupokładowa, po której stewardzi biegali w skarpetach itd.
Jakoś wtedy mnie uderzyło, że różnice w zarobkach u nas w Polsce. Czy ktoś
zarabia kilka, czy kilkanaście tysięcy PLN to naprawdę drobiazg w porównaniu
z takimi pieniędzmi. To dobre momenty. Dają dystans.)

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


272. Data: 2010-04-19 14:10:40

Temat: Re: Apel do Obamy!ops niedopisałem
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Do szkodliwości indoktrynacji religijnej na dziecko można podejść
na n-sposobów, szczególnie, lub ogólnie.

Proponuję bardziej ogólny.


Mahomet powiedział bardzo interesującą, WIELCE wartą uwagi rzecz,
którą bez trudu da się odnaleźć również w wielu miejscach w Biblii,
choć nie tak aż dosłownie i dosadnie wyrażoną, mianowicie:

"... Pytasz, czym jest cnota? Zapytaj swego serca. Cnota jest tym, co daje
spokój duszy i co daje spokój sercu. Grzechem jest to, co napełnia duszę
niepokojem i dręczy serce. Połóż swą rękę na piersi i zapytaj swego serca.
Tego, co powoduje niepokój w twym sercu, staraj się nie czynić! ..."


I teraz pytanie: co trzebaby zrobić, aby wychować dziecko w taki sposób,
aby niepokoju w swoim sercu NIE odczytywało jako grzech?
Trzeba je nauczyć, że niepokój w jego sercu jest czymś "normalnym"
i pozytywnym!
W jaki konkretnie sposób?
Np napierd*ając je klapsami, czy krzykiem jako narzędziami wychowawczymi.

Ale również można oddać je w ręce "nauczycieli" krk, którzy przekazując
mu przerażające i niezrozumiałe treści uwarunkują jego niepokój w sercu
z pojęciami: Bóg, wiara, religia... i co tam jeszcze sobie fantazyjnie
dołożą.


A zatem przysposobienie religijne już w małym dziecku niezwykle skutecznie
i niezawodnie wykształci pewną łatwość i przeświadczenie o "normalności"
w sytuacjach zamiaru popełnienia grzechu.
Dzieci indoktrynowane religijnie będą miały m.in. większe problemy
w odróznianiu dobra od zła, w powstrzymywaniu się od uczynków złych
i niemoralnych... itd... itp...


Reasumując: IMHO osiągnięcie i nauczenie dziecka tego, że spokój
w jego sercu jest synonimem właściwej jego postawy lub działania,
zaś niepokój oznaką tego czego powinno unikać, jest nieporównanie
większą wartością wychowawczą, niż choćby narażanie dziecka na
wpojenie mu mentalności sprzyjającej otwartości wobec zła za cenę
rzekomego umoralniania czy wiedzy religijnej, z których i tak mało
co efektywnie zdoła zrozumieć.

--
CB


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqhm6i$nqi$1@inews.gazeta.pl...

> Rozwój moralności u dziecka zawiera okres w którym ma ona charakter
> dogmatyczny ("nie bo nie wolno", "nie bo jestem niegrzeczny". )

Więc dorzucając do tego katolicyzm, mamy to co mamy. Tworzy się
"norma" ale czy to w istocie "norma"...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


273. Data: 2010-04-19 14:10:49

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hqhnji$uq2$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:u4ga7jxc9is8.jd97bddqrgzx.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 19 Apr 2010 15:49:28 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:129i8erc3olzl$.1996jiw07mfk9$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 19 Apr 2010 15:19:21 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>>> O i widzisz......
>>>>> Zieloni są jak najbardziej protestantcy...
>>>>> I że tak powiem.... Dzien dobry :-)
>>>>
>>>> To Wy, protestanci, się tak pozdrawiacie?
>>>> ;-P
>>>>
>>>
>>> Masz.
>>> A wy katolicy, nie? :-PPPPP
>>>
>>> (Ixi, ja Cię bardzo proszę, zważ na mój dzisiejszy stan umysłowy, który
>>> urąga wszelkim normom [ale z mojego punktu widzenia jest bardzo
>>> zabawny])
>>>
>>> MK
>>
>> OK, sorry. Ale mój jest niewiele bliższy normom, tyle że z tej drugiej,
>> mniej dla mnie zabawnej strony i raczej mi się długo nie poprawi - zważ i
>> wybacz...
>>
>
> Aaa, to wnioski z naszych rozmów mogą być dziś niezwykle ciekawe.
>
> MK
>
> PS. Paliłaś kiedyś trawę.
> Maryśkę znaczy, nie tę w ogródku (bo jak Cię znam, zaczniesz kombinować)
>
>
Samosiejka czy kupna?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


274. Data: 2010-04-19 14:47:19

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Glob, jesteś jedną z najbardziej popierdolonych i wyzutych z wszelkiej
przyzwoitości w swoim podejściu do seksu i seksualności, którą
notabene sprowadzasz praktycznie wyłacznie do kopulacji, osób
na psp i prawdopodobnie nie tylko.
Reklamujesz jako "wyższe formy człowieczeństwa" kontakty sado-maso,
homoseksualne, pedofilskie, poligamiczne bez racjonalnych lub
emocjonalnych lub jakichkolwiek ograniczeń... itd...itp... + powiedzmy
afrykańską nieodpowiedzialność w takich wszelkich kontaktach.

Jeśli mimo to zamierzasz od tej chwili rżnąć moralnie cnotliwego
i powściągliwego seksualnie jak "dziewica orleańska", to ja nie mam
nic przeciwko temu, tylko najpierw zrób coś z tą swoją fajansiarską
obłudą, bo daje jednak bardzo imho po oczach.

Rozumiesz, nabuzowany młotku?
No to wykonaj. ;)

--
CB



Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:53abf470-88ee-4448-a9d2-ca6beb801ef4@k33g2000yq
c.googlegroups.com...

[...]
2.Jak ja baranie piszę o otwarciu się na drugiego człowieka, bo to
jest jedna z sytułaci miłosnych, ty baranie piszesz mi o ruchaniu,
chuci...czyli wychodzi, że zamiast rozumieć drugą osobę, ty odrazu ją
ruchasz...ona jest do ruchania...wiesz co , rzeczywiście jesteś
katolikiem od urodzenia, bo człowiekiem raczej nie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


275. Data: 2010-04-19 15:01:33

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> vonBraun pisze:
>
>> trzeba tylko
>> czytając odsiać myślenie życzeniowe autorów jak i "marketing", i inne
>> śmieci których w tych pismach jest sporo. Ech, że też o tym zapomniałem.
>
>
> No właśnie, i z tym największy problem.
> Bo wyszłoby na to, że prawdziwego Boga "dotknąć" mogą tylko umysły
> niepospolite.
>
> Ewa
Heh,pierwszy przykład z brzegu:

"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną."

Marketing? Odtąd będziesz kupował tylko w Biedronce!
czyli:
Będziesz chodził tylko do kościoła katolickiego?
No a może Zielonoświątkowego?
A może wskazówka z której wynika że nie będziesz chodził do żadnego z
nich, bo prawda jest w TYM tekście?

A może wskazówka,że powinieneś poświęcić się tej prawdzie którą
sygnalizuje tekst, lecz sam tekst możesz zastąpić dowolnym innym,
kilkoma naraz lub wszystkie wyrzucić (bo i one są "za mną")?

pozdrawiam
vonBraun



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


276. Data: 2010-04-19 15:06:51

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


cbnet napisał(a):
> Glob, jesteďż˝ jednďż˝ z najbardziej popierdolonych i wyzutych z wszelkiej
> przyzwoito�ci w swoim podej�ciu do seksu i seksualno�ci, kt�r�
> notabene sprowadzasz praktycznie wy�acznie do kopulacji, os�b
> na psp i prawdopodobnie nie tylko.
> Reklamujesz jako "wy�sze formy cz�owiecze�stwa" kontakty sado-maso,
> homoseksualne, pedofilskie, poligamiczne bez racjonalnych lub
> emocjonalnych lub jakichkolwiek ograniczeďż˝... itd...itp... + powiedzmy
> afryka�sk� nieodpowiedzialno�� w takich wszelkich kontaktach.
>
> Je�li mimo to zamierzasz od tej chwili r�n�� moralnie cnotliwego
> i pow�ci�gliwego seksualnie jak "dziewica orlea�ska", to ja nie mam
> nic przeciwko temu, tylko najpierw zr�b co� z t� swoj� fajansiarsk�
> ob�ud�, bo daje jednak bardzo imho po oczach.
>
> Rozumiesz, nabuzowany m�otku?
> No to wykonaj. ;)
>
> --
> CB
>
>
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:53abf470-88ee-4448-a9d2-ca6beb801ef4@k33g2000yq
c.googlegroups.com...
>
> [...]
> 2.Jak ja baranie pisz� o otwarciu si� na drugiego cz�owieka, bo to
> jest jedna z sytu�aci mi�osnych, ty baranie piszesz mi o ruchaniu,
> chuci...czyli wychodzi, �e zamiast rozumie� drug� osob�, ty odrazu j�
> ruchasz...ona jest do ruchania...wiesz co , rzeczywi�cie jeste�
> katolikiem od urodzenia, bo cz�owiekiem raczej nie.
Rozumienie człowieka to kopulowanie dla ciebie, ja pisałem o
porozumieniu, aa ty potrafisz tylko kopulować, projektujesz własne
wyparcia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


277. Data: 2010-04-19 15:09:13

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Wiadomość:

vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
> > Dnia Mon, 19 Apr 2010 01:32:01 +0200, vonBraun napisaďż˝(a):
> >
> >
> >>Ikselka wrote:
> >>
> >>>Dnia Mon, 19 Apr 2010 00:55:45 +0200, vonBraun napisaďż˝(a):
> >>>
> >>>
> >>>
> >>>>Ikselka wrote:
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>>>Dnia Sun, 18 Apr 2010 23:06:23 +0200, vonBraun napisaďż˝(a):
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>>Dobra, ale jakie znaczenie ma czy m�wi� prawd� czy k�ama�,skoro ja
> >>>>>>znalaz�em w tym co� swojego?
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>To mo�e odt�d b�dziesz rozumia� wierz�cych?
> >>>>
> >>>>Nie takich, jakich opisa� Ender. To wymaga pracy - do�� interesuj�cej
> >>>>zresztďż˝.
> >>>
> >>>
> >>>Chodzi mi tylko o zasad�, kt�r� sformu�owa�e�, zreszt�
kwintesencjďż˝ wiary
> >>>po prostu.
> >>
> >>W takim razie od zawsze jestem cz�owiekiem wierz�cym ;-)
> >
> >
> > No w�a�nie.
> Ale to jest bardziej skomplikowane. Widzisz - zago�ci�a mi w g�owie
> pewna idea, wynik�a z mojego niezadowolenia z dotychczasowego, jak s�dz�
> uproszczonego uj�cia Boga, kt�rym si� pos�ugiwa�em. Po prostu
> agnostyczny system pogl�d�w, kt�ry mia�em na ten temat ca�kowicie
> wystarcza� mi do �ycia-czytaj zapewnia� wyja�niaj�c� rzeczywisto��
> metodologiďż˝.
> Paradoksalnie jednak, w�a�nie wyk�ady z metodologii nauk, kt�re prowadz�
> od kilku lat, zwr�ci�y moj� uwag�, gdzie� tak trzy lata temu, na na
> stary problem, jeszcze z czas�w studenckich,jaki pojawi� mi si� wtrakcie
> wyk�ad�w z przesyconych egzystencjalizmem tzw. teorii humanistycznych" -
> g��wnie dotycz�cych psychoterapii. Chodzi�o o to,�e wsp�czesna
> metodologia nauk - rodem z nauk fizykalnych, ma siďż˝ nijak do opisu
> podmiotu, kt�ry planuje, ukierunkowuje na cel swoje dzia�ania i ma
> abstrakcyjn� (abstrahuj�c�)/jakie tam "ha"si� pisze?/ postaw� wobec
> rzeczywisto�ci. Zatem,niekt�re zachowania cz�owieka poprostu jej
> uciekaj�. U pod�o�a wielu tych czynno�ci jest �wiadomo�� (i
> samo�wiadomo��), kt�re jako zjawiska subiektywne tak�e wymykaj� si�
tak
> rozumianej metodologii badaďż˝.
> Jednocze�nie �wiadomo�� i samo�wiadomo�� wydawa�y si�
substancjonalnie
> odmienne od rzeczywisto�ci czysto fizykalnej (cho� wci�� oczywi�cie
> podatne na fizykalne czynniki -np uszkodzenia m�zgu. ) Takie jest
> przynajmniej nasze subiektywne do�wiadczenie. Jakby kropla absolutu w
> ka�dym z nas :-)
> Jednocze�nie przerabia�em od dawna, w ramach w�asnej pracy badawczej
> troch� takich zespo��w chorobowych w kt�rych zaburzenia samo�wiadomo�ci
> s� istotn� sk�adow� objaw�w uszkodzenia m�zgu (przy zachowaniu kontaktu
> z badanym!!!). Nawet jaki� doktorat kumpela przeze mnie napisa�a- tak
> mnie to wci�o.
> Wnioski z tego wszystkiego by�y takie, �e r�ne odmiany �wiadomo�cii
> samo�wiadomo�ci s� kreowane jak matrix przez m�zg, niemniej, wci�� nie
> by�o jasne, czy m�zg jest do tego wystarczaj�cy,czy te� odwo�uje si� do
> pozafizykalnych zjawisk.
> Z drugiej strony wydawa�o si�,�e natura wyposa�a nas bardzo oszcz�dnie
> daj�c nam tylko tyle reprezentacji (matrixa) rzeczywisto�ci aby�my
> mogli prze�y� i si� rozmno�y� plus niewielki naddatek "na wszelki
> wypadek" pozwalaj�cy poznawa� �wiat poza matrixem, jakby w
> nieprzewidzianych przez ewolucj� sytuacjach nam to nie wystarcza�o (na
> tym budujemy kultur� zreszt�). Przy tej oszcz�dno�ci niezrozumia�e
> by�o istnienie struktur, kt�rych pobudzenie
> dawa�o zjawiska "trancendencji". Tak�e pewne substancje psychoaktywne
> mogďż˝ stymulowaďż˝ takie doznania. Po kiego grzyba nam coďż˝ takiego w
> oszcz�dnie zaprojektowanym m�zgu??? Na jak� okoliczno�� co� takiego???
> Mo�e wi�c warto przyjrze� si� idei Boga w ramach r�nych religii -
> zobaczmy jaki fragment rzeczywisto�ci ta idea denotuje. trzeba tylko
> czytaj�c odsia� my�lenie �yczeniowe autor�w jak i "marketing", i inne
> �mieci kt�rych w tych pismach jest sporo. Ech, �e te� o tym zapomnia�em.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Bo nauka bada człowieka z zewnątrz, umieszcza go w świecie przyczynowo
skutkowym, a człowiek przez to że żyje, zupełnie jak kwant dokonuje
przeskoku i staje się twórcą rzeczywistości, a nie jej konsekwencją.
Jest to bardzo ważne, gdyż zakreśla granice nauce, która nigdy nie
może stać się fundamentem filozofii, ponieważ tylko świadomość może
być świadoma nauki, natomiast nauka nigdy nie może fundować
świadomości. Widzenie naukowe człowieka, traktuje go jak przedmiot
wśród innych przedmiotów. Różnica między widzeniem operacji ślepej
kiszki przez lekarza, który traktuje chorego jak mechanizm, i przez
chorego. Dla chorego ta operacja jest czymś przeżywanym. Czymś
subiektywnym, przez co musi przejść tylko on, nikt inny.
Egzystencjalizm nie jest nauką. W egzystencjaliźmie całość nie jest
mechanizmem, suma elementów oznacza zawsze coś więcej niż suma,
arytmetyczna. Pomyślmy tylko, że przecież słowa tworzące zdanie to nie
wyłącznie pewna liczba słów, lecz także pewien sens. Między sposobem
widzenia człowieka jako przedmiotu, z zewnątrz, właściwym medycynie,
psychologii, historii itd; i sposobem widzenia go przez
egzystencjalizm-będącym, by tak powiedzieć, wczuwaniem się weń od
środka, w jego byt- rozwiera się PRZEPAŚĆ.



 


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


278. Data: 2010-04-19 15:14:23

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie.
Wskazałem ci, że twoje "rozumienie człowieka" w taki sposób w jaki
ty je przedstawiasz i w takim kontekście jak je przedstawiasz, jest
oparte na zwykłej chcicy [a nie miłości], podobnie zresztą jak twoje
reklamy wynaturzonych zachwań seksualnyc, co wszysko razem
przypisujesz "wyższym formom człowieczeństwa".

Pokazałem ci, że cię rozumiem i w jaki sposób.
Nie o to ci chodziło?
Ja cię rozumiem.
Powinieneś mi dziekować, pomimo, że nie zastosowałem twoich
metod w tym zakresie, zamiast strzelać fochy.

--
CB



Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:eb6c670c-d5b8-49c0-ad5f-0cc69bfbbdff@r1g2000yqb
.googlegroups.com...

[...]
Rozumienie człowieka to kopulowanie dla ciebie, ja pisałem o
porozumieniu, aa ty potrafisz tylko kopulować, projektujesz własne
wyparcia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


279. Data: 2010-04-19 15:19:31

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


cbnet napisał(a):
> Nie.
> Wskaza�em ci, �e twoje "rozumienie cz�owieka" w taki spos�b w jaki
> ty je przedstawiasz i w takim kontek�cie jak je przedstawiasz, jest
> oparte na zwyk�ej chcicy [a nie mi�o�ci], podobnie zreszt� jak twoje
> reklamy wynaturzonych zachwaďż˝ seksualnyc, co wszysko razem
> przypisujesz "wy�szym formom cz�owiecze�stwa".
>
> Pokaza�em ci, �e ci� rozumiem i w jaki spos�b.
> Nie o to ci chodzi�o?
> Ja ciďż˝ rozumiem.
> Powiniene� mi dziekowa�, pomimo, �e nie zastosowa�em twoich
> metod w tym zakresie, zamiast strzelaďż˝ fochy.
>
> --
> CB
>
>
>
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:eb6c670c-d5b8-49c0-ad5f-0cc69bfbbdff@r1g2000yqb
.googlegroups.com...
>
> [...]
> Rozumienie cz�owieka to kopulowanie dla ciebie, ja pisa�em o
> porozumieniu, aa ty potrafisz tylko kopulowa�, projektujesz w�asne
> wyparcia.
A ja już wielokrotnie wykazywałem, że koncepty utrudniają porozumienie
się z drugim człowiek, więc nie jest dziwne, że jesteś skazany na
kopulowanie tylko.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


280. Data: 2010-04-19 15:25:15

Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ściśle: byłbym na to skazany, jak każdy, gdybym był "człowiekiem"
wyposażonym w twoje człowieczeństwo z centralnym organem
emocjonalnym zlokalizowanym w okolicach genitaliów.

--
CB


Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:9bd4205e-518c-4d93-8e63-7400439fd4ad@q23g2000yq
d.googlegroups.com...

A ja już wielokrotnie wykazywałem, że koncepty utrudniają porozumienie
się z drugim człowiek, więc nie jest dziwne, że jesteś skazany na
kopulowanie tylko.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 38


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Test wawelski - kim jesteś ? Czy podział poglądów musi oznaczać podział narodu ?
FATUM
To się stało.
podział kraju?
szkocka baśń na polską nutę

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »