Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate
.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Marcelina" <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Apetyt :(
Date: 2 Oct 2006 15:00:22 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 56
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <efqnbl$qdj$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1159794022 10752 213.180.130.18 (2 Oct 2006 13:00:22
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Oct 2006 13:00:22 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 193.151.96.151, 192.168.243.158
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322; InfoPath.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:217845
Ukryj nagłówki
> Taki problem apetytu :) Piszę bo może ktoś wie coś na ten temat. ( jak jej
> pomóc)
>
> Moja żona nie lubi : nabiału wogóle... (ser,masło, śmietana, mleko,
> żółty ser, )
>
> nie lubi ryżu, pomidorów, truskawek, malin, porzeczek, - nie lubi grzybów,
> kanapki nie smaruje nigdy masłem,
>
> kalafiru w zupie, praktycznie wszystkiego nie lubi w zupie, zwykle
> odstawia a pije samą zupe.
>
> Ogólnie byłoby łatwiej wymienić co moja ukochana je :) więc.
>
> Uwielbia rosół z kury ! :)
> lubi mieso, pieczywo, ogórki kiszone, i wszystko co zrobione z ciasta
> (naleśniki, kluski itd.)
>
> lubi kubusia (jednak soku z marchwi wycisniętego w sokowirówce nie wypije :(
> lubi jogurty ( od roku się przekonała do nich :)
>
> lubi dużo solić, lubi galaretkę z octem, lubi dużo pieprzu choć ostatnio nie
> używa pieprzu i soli tak dużo.:)
>
> Starałem się wszystko wymienić :)
>
>
>
> Mówi że to jest u niej w głowie tak zakodowane ( że to jest nie dobre), że
> to w psychice. Jakieś ubrzydzenie.
>
> Ja nie wiem jak jej pomóc :) chciałbym ją przekonać przynajmniej do nabiału
> ale nie wiem jak to zrobić i czy jest sens.
>
> Może ktoś podpowie mi jak działać :). Czasem dochodzi do małych starć między
> nami (przez to wybrzydzanie ze strony mojej ukochanej, a tak nie chcę robić
> bo wcale to nie pomoże, nie pomaga).
>
> Ostatnia deska ratunku to właśnie Grupy Dyskusyjne :). Moim zdaniem moja
> Żona przesadza ze swoim jadłospisem. Może ktoś mi wyjaśni skąd to się bierze
> ? i jak z tym walczyć. Powiem jeszcze o Żonie że nie jest niejadkiem ( 57 kg
> 1,7 m) ale też nie błyszczy apetytem.... czasem wydaje mi się że ma mały
> żołądek i mało w niego mieści :)
>
> Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
Sądze,że pomogą tu potrawy z małaymi dodatkami "nielubianymi"składnikami.Ale
tak aby nie było ich bardzo czuc a ilość nie bądzie duża.Sądze,że "nowe
oblicze" niechcianych potraw przekona Twoja zonę.Jeżeli to nie pomoże,to ja
Twoim miejscu, jako przyszły farmaceuta uświadomiłabym Twojej żonie, ze do
prawidłowego funkcjonowania organizmu trzeba dostarczyć mu wszystkich
składników.Jednak jeżeli domowe sposoby nie pomogą radzę udać do psychologa bo
taki wstęt musi mieć jakieś głebokie podłoże.ŻYCZĄ POWODZENIA:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|