Data: 2009-11-24 16:54:47
Temat: Re: Arthur Deikman "Bimodalna świadomość i doświadczenie mistyczne"
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hegemm$seo$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hefiqc$qt8$1@news.onet.pl...
>> Post opublikowany przez J. Turyńskiego 30 października 1999 r.
>
> <wyciąłęm artykuł>
> Dla kogoś, kto nie wie, co to medytacja, nigdy nie miał z nią do czynienia
> w praktyce- tekst pewno będzie niezrozumiały. Często w dyskusji używam
> określenia "wyłączenie myślenia"- właśnie na stan, jaki jest opisywany w
> tym artykule. Z własnej praktyki- w większości wywołuje to tylko drwiny.
> Chciałbym dodać do tego artykułu jedną uwagę: autor opisuje medytację w
> początkowej, "płytkiej" fazie. Zajmuje się tym, czym może zajmować
> naukowiec: robi doświadczenia na grupie statystycznej, zbiera materiały.
> Nie rozróżnia zdaje się medytacji od medytacji głębokiej, a nawet
> oświecenia od stanu medytacji. W sumie dosyć "płytki" artykuł- raczej
> chyba mający za zadanie w ogóle zwrócenie uwagi na odmienne stany
> świadomości poza ciągłym zamęczaniem umysłu myśleniem:-)
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Nie nie i jeszcze raz nie. Autor porusza wiele aspektów, które koncentrują
się wokół pewnego niezwykle trudnego zagadnienia - zagadnienia geniuszu.
Głęboka faza medytacji zdaje się autora nie poruszać aż w takim stopniu jak
właśnie zjawisko geniuszu. Poczytaj JeTa z archiwów, później (nie wcześniej)
wyciągnij wnioski. Zapewniam Cię, że to może się okazać cholernie trudne.
|