Data: 2017-05-27 09:40:08
Temat: Re: Atak na dzieci - Manchester.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron <c...@t...ja> wrote:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:5928c4ef$0$5143$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> W dniu 26.05.2017 o 19:45, Chiron pisze:
>>>>>>>> Protestantyzm uczynił Polsce wiele złego. Czy powinniśmy ufać
>>>>>>>> protestantom?
>>>>>>>
>>>>>>> Poza tym moim zdaniem Braun przewyższa intelektualnie narodowców,
>>>>>>> gorzej
>>>>>>> że jest sam, nie ma partii Braunów.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Widać sam intelekt nie wystarczy, żeby porwać za sobą ludzi i założyć
>>>>>> partię. Widać Braun nie ma ambicji przywódczych. Widać nie nadaje się
>>>>>> na
>>>>>> prezydenta.
>>>>>
>>>>> Chyba pojęcie "kompromis" nie jest tym, które dobrze przyswoił :-)
>>>>>
>>>>
>>>> Bez umiejętności szukania KORZYSTNYCH kompromisów jego (skądinąd bardzo
>>>> pozytywny) wizerunek pozostaje poza sferą zainteresowania szerszej
>>>> części
>>>> społeczeństwa. On niestety sprawia wrażenie, że tak naprawdę nie chce
>>>> czy
>>>> nie może niczego zrobić dla ludzi, którzy go popierają. Jego działalność
>>>> niczego nie wnosi poza uświadamianiem im tego, co i tak ich do niego
>>>> przywiodło - ja jestem zawiedziona.
>>>>
>>>
>>> No wiesz- nie każdy ma za zadanie zostać przywódcą. On czy też
>>> Michalkiewicz
>>> albo wspaniały dr Przybył- to ludzie, którzy robią pracę u podstaw.
>>> Trucizna, którą wielu ludzi ma w sobie- cały ten jad propagandowy, który
>>> się
>>> w nich wżarł- szczególnie w ludzi, którzy mają się za bardzo
>>> wykształconych-
>>> zostaje często znacznie albo nawet całkiem osłabiona- poprzez ich
>>> wykłady.
>>>
>>
>> Myślę, że to trochę złudne. Analogia: skrajny lewicowiec nie pójdzie na
>> wykład teologiczny z intencją wysłuchania go w otwarty na refleksję
>> sposób.
>> Tak samo na wykładach p. Brauna - raczej nie ma osób z "opcji przeciwnej",
>> takich, które przyszłyby posłuchać i przemyśleć nie odrzucając z góry.
>> Na jego wykłady idzie ten, kto CHCE usłyszeć i wzbogacić to, co już sam
>> popiera.
>> Dlatego, nie umniejszając wielkiej wartości pracy pana Brauna, nie sądzę,
>> aby działy się tam w ludziach wielkie przemiany czy następowały choćby
>> refleksje nad czymś nowym, bo nie idą tam ludzie żeby się do czegoś
>> przekonać - Ci, którzy tam idą, jedynie poszerzają swoje zainteresowania i
>> utwierdzają się w swych (wcześniej posiadanych) poglądach.
>
> Przychodzą zatwardziali zwolennicy. Przychodzą też w większości tacy,
> którzy- jak zauważyłaś- są przekonani. Tyle, że nie posiadają dostatecznej
> wiedzy. Wiedza ta potrzebna im jest chociaż do ugruntowania swoich
> przekonań. To przykładowo coś takiego, jak cżłowiek, który mówi o sobie, że
> wierzy w Boga, ale nie praktykuje- albo mało praktykuje. Idzie na
> pielgrzymkę na Jasną Góre- i nagle zamienia się w żarliwego katolika. To
> dobra zmiana :-).
>
> Inna grupa ludzi- o której może nie warto pisać, ale tylko z pozoru. To
> przekonani lewacy. Taki lewak wykład wydrwi w rozmowie z kumplami, może
> będzie próbować kpić już na wykładzie. Może też słuchając na youtube- śmiać
> się razem z innymi lewakami. Tyle, że nie jest wykluczone, że przyjdzie taki
> moment w jego życiu, że zauważy, że jest manipulowany. I wtedy taki wykład
> Brauna- choćby tylko przypomniany sobie w odpowiednim momencie- może
> zadecydować o jego przemianie.
>
Daj spokój - lewak idzie na wykład Brauna? Chyba przez pomyłkę.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|