Dnia Thu, 3 Feb 2000 18:27:10 +0100, ---monika---
<t...@f...edu.pl>, napisal/a:

>/Kobieta zostala stworzona z zebra Adama = jest stworzeniem u zarania
>/"nizszym" poniewaz jest czescia wiekszej calosci = jest istota wtorna w
>/stosunku do tej calosci (miala zapewnic "towarzystwo" Adamowi).
>
>To jest tylko Panska prywatna interpretacja.

Monisiu, czyzbys nie znala pisma "swietego"????
Pozwol, ze zacytuje ci jego slowa:

20. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i
wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ALE NIE ZNALAZŁA SIĘ POMOC ODPOWIEDNIA
DLA MEŻCZYZNY.
21. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i
gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem."
(Rdz 2:20-21) (BT)

Tak wiec - wedlug owych kleszych bajan - kobieta zostala stworzona
jako istota wtorna, przeznaczona jeno do pomocy czlowiekowi -
mezczyznie !!! he, he, he

Ba !!! Sam czlowiek (mezczyzna) zostal stworzony tylko jako robol do
dogladania boskich posiadlosci !!!

"Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby
uprawiał go i doglądał." (Rdz 2:15) (BT)

Bog ustanowil siebie Panem zycia i smierci robola i jego zabawki -
kobiety !!!Tak wyglada kwintesencja "nauk" pastuchow synajskich
przejeta pozniej przez klechow chrzescijanskich (w tym przez Twoich
ulubionych klechow katolickich) :-)

>/Nie rozumiem dlaczego Pani tego nie zauwaza.

>Ja zauwazam, ze kobieta i mezczyzna zostali stworzeni (oboje zostali
>stworzeni) aby byc jednym cialem (czego symbolem jest wlasnie to, ze Ewa
>zostala stworzona z zebra Adama).

Zdaje mi sie, ze gadka "o jednym ciele" pochodzi nieco z pozniejszej
epoki :-)

>/Brak udzialu kobiet na znaczacych stanowiskach w maszynie KK wynika
>/posrednio z faktu co najmniej akceptacji przez KK w przeszlosci oceny
>/kobiety jako stworzenia nizszego.

>Bzdura, kobiety nie otrzymuja swiecen kaplanskich, bo nie maja powolan
>kaplanskich.

Ales siostro walnela teraz !!! (jak chora w kubel) :-)
Wez nasza LeGabe. Ona ci je ma, ale wstretne klechy nie chca ja
przyjac na stanowisko kaplana z przyczyn DOKTRYNALNYCH !!!! Czy mozesz
to pojac? Jezeli tak, to nie gadaj juz wiecej o rownosci mezczyzny i
kobiety w doktrynie religii katolickiej !!! Praktyka bowiem wykazuje
dobitnie ta "rownosc" he, he, he

>To nie znaczy, ze sa gorsze. Tak naprawde kobiety odgrywaja
>znaczaca role w Kosciele, czego najwznioslejszym przykladem jest Maria.

Cyz owa Maria odgrywala JAKAKOLWIEK ROLE wsrod uczniow Joszuego? he,
he, he Albo za swojego zycia????
Nie zauwazylas, ze stalo sie to dopiero jak poganie zastapili swoja
Kybele (czy inna boginie) nasza sp. Maryska? Dla nich to byla zadna
roznica :-)
A poganski zreszta Kosciol katolicki na Marii upiekl sporo forsy !
Tak, ze Kosciol nie jest zainteresowany sprowadzaniem legendy o Marii
do wlasciwych rozmiarow.... :-)

>/Rowniez sprowadzenie przez KK seksu do warstwy prokreacyjnej nie jest przeciez
>/uklonem wobec kobiet, a wrecz przeciwnie.

>Seks nie jest przez KK sprowadzony do warstwy prokreacyjnej.

A do czego siostro?

>"Przyjemnosc seksualna jest moralnie nieuporzadkowana, gdy szuka sie jej
>dla niej samej w oderwaniu od nastawienia na prokreacje i zjednoczenie"
>(Z punktu 2351 Katechizmu KK)

>A wiec osiagniecie przyjemnosci seksualnej - a takze zjednoczenia sa
>pelnoprawnymi elementami pozycia seksualnego jezeli jest on otwarty na
>nowe zycie.

He, he, he !! Zaiste Monisiu - czytasz i nic nie rozumiesz z
zamieszczanych przez siebie sama cytatow !!!

Tak naprawde, to klechy tam napisaly, ze przyjemnosc z seksu jest
"moralnie nieuporzadkowana" (czytaj: wielce grzeszna) bez nastawienia
prokreacyjnego !!!

>Jeszcze troche z Katechizmu:

Anno domini (bodajze) 1994 r. umilowana siostro !!!
Daj odpowiedni cytat z tego poprzednio obowiazujacego (od soboru
trydenckiego do 1994) lub tego jeszcze wczesniejszego he, he, he !!!

>"Plciowosc jest zrodlem radosci i przyjemnosci: "Sam Stworca sprawil... ze
>malzonkowie we wspolnym, calkowitym oddaniu sie fizycznym doznaja
>przyjemnosci i szczescia cielesnego i duchowego. Gdy wiec malzonkowie
>szukaja i uzywaja tej przyjemnosci, nie czynia niczego zlego, korzystaja
>tylko z tego, czego udzielil im Stworca. I w tym jednak powinni
>malzonkowie umiec pozostawac w granicach slusznego umiarkowania"
>[KKK 2362]
...ale na Boga czynic tego nie moga w "oderwaniu od nastawienia na
prokreacje" (2351 Katechizmu KK) :-)

Inaczej mowiac lacznie: cala radosc z seksu powinna miescic sie w
dzialaniu prokreacyjnym !!! Jest to juz pozytywniejsze nastawienie do
"calkowicie grzesznego seksu", jakie obowiazywalo w poprzednich
wcieleniach KK :-)
A wiec krok we wlasciwym kierunku, ale jeszcze zbyt maly....
Poczekam jeszcze z 500 lat i moze zostane katolikiem :-)

>To kawalek z nauki Kosciola Katolickiego na ten temat. Tak wiec moze
>zamiast powtarzac wytarte i bledne slogany o tym co glosi KK moze lepiej
>bylo by sie zapoznac z tym co na prawde glosi? Zachecam.

A co dawniej glosil???
Czyzby to juz nie bylo istotne :-)
Tylko czekac, jak nasz "niezmienny" Kosciolek, zmieni rowniez zdanie o
boskosci Joszuego :-)
Ewolucja pogladow klechow jest stala....
I temu Monisiu tez nie mozesz zaprzeczyc :-)

>monika

Niosacy Swiatlo


--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl