Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Ateizmu analizy c.d.
Date: Wed, 5 Mar 2008 12:45:21 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 49
Message-ID: <fqm14o$s3d$1@inews.gazeta.pl>
References: <fqk82t$cce$1@news.onet.pl> <fqk91j$lf9$1@inews.gazeta.pl>
<fqkkpf$hbe$1@inews.gazeta.pl> <fqlp1m$nri$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1204717528 28781 212.76.37.190 (5 Mar 2008 11:45:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Mar 2008 11:45:28 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:397283 pl.soc.religia:866114
Ukryj nagłówki
JanB wrote:
>>>> A może wy po prostu musieliście sobie sami radzić w życiu, lub
>>>> postawiono
>>> was w sytuacji wyboru korzyści-profitów za uległość wbrew
>>> przekonaniom/sumieniu lub "wypierdalanie"?
>>>> I "ateizm" [szczególnie wojujący] to taki wyraz zemsty "na kim się
>>>> da" za
>>> owo pozostawienie samym sobie...
>>> W moim przypadku ateizm wynika dokładnie z jednej rzeczy: nie ma
>>> żadnego powodu, żeby zakładać istnienie Boga.
>>> Oddajesz cześć duchom drzew? Nie. Czemu? Bo nie ma żadnego powodu
>>> żeby zakładać, że te duchy istnieją.
>>> A wierzysz w potwora z Loch Ness? Ja np. nie wierzę. Nie dlatego, że
>>> mam z tego korzyści/profity, ale zwyczajnie nie widzę powodu, żeby
>>> wierzyć.
>> Jest duża różnica między "nie ma powodu" a "nie mam powodu", żeby
>> zakładać istnienie Boga.
>> Dać Ci przykład, że logiczny i konkretny powód mozna znaleźć? Prosze
>> bardzo: Jeśli Bóg naprawdę istnieje i tylko wiara w niego zapewni mi
>> zbawienie po śmierci, to lepiej jest wierzyć.
>> Jeśli Boga nie ma w rzeczywistości, to wiara w niego mi nie
>> zaszkodzi, najwyżej po śmierci nie będzie nic, ale i mnie nie
>> będzie, więc nie odczuję rozczarowania. Nic się nie zmieni. W obu
>> przypadkach lepiej jest wierzyć.
> Tak, też znam dylemat Pascala.
> Nie bierzesz (ani on) pod uwagę jednej rzeczy: nie da się tak
> 'uwierzyć, bo to się opłaca'
> Wiara nie jest czysto zdroworozsądkowa. Gdyby tak było, to ja np. bym
> uwierzył w Boga który po śmierci KAŻDEGO bierze do Nieba - dawałoby to
> niepospolity komfort psychiczny. Ale mimo, że by mi się to oplacało,
> niestety nie umiem w to uwierzyć:(
A mnie się wydaje, że Ty nie bierzesz pod uwagę takiego prostego przekazu:
Ja uważam, że mam powód, chociażby miałbyć taki, jaki przedstawiłem. Chcesz
koniecznie mi w to miejsce wstawić swoje przekonanie o nieracjonalności
powodu wiary ze strachu przed niewiadomym?
Jeżeli ponktem wyjścia jest założenie, że nie wiemy, czy Bóg istnieje czy
nie - to tak samo wiara jak i ateizm są wyborem co do uwierzenia w jakis
stan faktyczny. Tak albo tak i nie ma trzeciego wyjścia. Wybór, po której
ktoś chce być stronie, należy do tego kogoś (czy dla zachowania życia, czy z
rozwagi, czy z potrzeby, czy z tradycji). Każdy jeśli wybiera, ma swój
powód.
--
pozdrawiam
michał
|