Data: 2008-03-06 12:47:09
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: Earl <e...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar wrote:
>> Ale jakoś im się w zyciu powodziło? Czy zupełnie skapcanieli?
>
> O, dobrze sobie radzą w życiu (przynajmniej Ci, z którymi mam kontakt).
> Czy byli bez Boga szczęśliwsi, czy też nie, nie wiem - nie siedzę im w
> głowach.
Czyli przeszła im chęć wiary w "bóg wi co"?Jako bierzmowany katolik muszę
powiedzieć, że Bóg tak chciał, po prostu nie każdy może dostąpić łaski
wiary.
> Z mojego punktu widzenia z Bogiem żyje się po prostu łatwiej i
> szczęśliwiej (i nie mówię tu o idei Boga, ale o realnej osobie za
> plecami).
Trzymasz Bozię za plecami?My, katolicy, zamykamy ją w pozłacanej skrzynce w
kościele.
> Więc każdemu tej łatwości i schronienia życzę.
Mówisz, że fajnie jest całe życie trzymać róg kołderki w buzi?
> Ale jak ktoś nie chce, coż. Przecież Bóg nie jest za karę :-).
Od tego mamy piekło, co nie?
|