Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aubr1a$m9$1@absinth.dialog.net.pl...

> Dlaczego piszesz "dla leniwych"?

Bo trzeba troche pogrzebac w wyszukiwarce na tej witrynie, by dotrzec do
tekstu.

> Skąd autorzy wielu notatek na ten temat w polskiej prasie wzięli
informację,
> że została znaleziona niewielka dodatnia korelacja między ilością
błonnika,
> a rakiem jelita?

Z braku umiejetnosci interpretacji wynikow testow statystycznych, jak
mniemam. W badaniu podzielono kobiety na grupy rozniace sie srednim
spozyciem blonnika, nastepnie dla kazdej grupy obliczano wzgledne
prawdopodobienstwo wystapienia raka jelita grubego, biorac pod uwage m. in.
liczbe zdiagnozowanych przez endoskopie nowotworow. Z tego, co mozna
przeczytac w abstrakcie (niestety mam problemy z rejestracja i dostepem do
pelnego opracowania) wynika, ze wzgledne ryzyko wystapienia raka jelita
grubego w grupie o najwyzszym spozyciu blonnika wynioslo 0.95 w porownaniu
do grupy o spozyciu najmniejszym (gdzie wynioslo ono 1), jednak roznica ta
nie jest statystycznie istotna, o czym swiadczy prawdopodobienstwo
oblicznone w tescie - 95% znaczy tutaj dokladnie tyle, ze istnieje
praktycznie pewnosc co do braku roznic w wynikach z poszczegolnych grup
danych. Innymi slowy nie calkiem pelna rownosc miedzy wynikami jest skutkiem
jedynie niedokladnosci zastosowanej metody czy samej natury rozkladu
mierzalnych parametrow zjawiska. Gdyby te wyniki mialy byc wiazace, to
prawdopodobienstwo musialoby byc na poziomie np. 0.01 lub nawet mniej,
sadzac po wielkosci badanej proby. Wtedy wniosek z badan moglby byc taki, ze
wieksze spozycie blonnika koreluje z mniejszym ryzykiem wystapienia raka
jelita grubego.

> Pozdrawiam

Z pozdrowieniami swiatecznymi
Cooler




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/