Data: 2015-10-15 06:29:58
Temat: Re: Autyzm?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Naja" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:561eb589$0$8367$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> może ktoś coś słyszał, czytał. może ktoś coś poradzi.
>>>>> osoba dorosła, inteligentna, może ciut niedojrzała emocjonalnie ale
>>>>> nie
>>>>> odbiegając jakoś drastycznie od normy. nie patrzy w oczy w trakcie
>>>>> dialogu nawet własnej siostrze czy matce. jeśli próbuje utrzymać
>>>>> namiastkę dobrego porozumienia z rozmówcą albo patrzy nad jego głowę
>>>>> albo na jego brodę, nos - nigdy w oczy - przy czym normalnie się
>>>>> uśmiecha, nie kontroluje mimiki, jest dość kontaktowa towarzysko.
>>>>
>>>> A po czym wnioskujesz, że to autyzm w takim razie? Po niepatrzeniu w
>>>> oczy? Może po prostu jest nieśmiała? Chociaż dziwne, jeśli matce i
>>>> siostrze też nie. Może coś między nimi nie tak?
>>>
>>> wniosek ze znakiem zapytania?
>>
>> Przypuszczenie. Lepiej?
>>
>>> nieśmiała do znajomych i nieznajomych a dla najbliższych coś z między
>>> niemi nie tak? kupy się nie trzyma.
>>
>> Dlaczego? Relacje między najbliższymi przekładają się na dalsze.
>>
>>
>>> mnie samej czasem ciężko utrzymać kontakt wzrokowy, z różnych powodów
>>> ale jeśli już patrzę to prosto w oczy a nie na nos czy czubek głowy.
>>> staram się znaleźć jakieś psychologiczne podłoże takiego typu zachowania
>>> bo wrodzone to to raczej nie jest. po drugie, znam dwie osoby o podobnej
>>> skłonności przy czym ta druga dziś już ponad czterdziestoletnia ma lekki
>>> niedorozwój intelektualny.
>>
>> Wiesz, to wszystko zależy, jak ona to robi - czy sztucznie, czy
>> naturalnie. W sposób naturalny człowiek wcale nie zachowuje cały czas
>
> to oczywiste, do naturalnych nie należy też aby cały czas unikać(nawet
> jeśli to wychodzi dość naturalnie) kontaktu wzrokowego.
> gdyby to do czegoś jeszcze porównać to jakby patrzyła w oczy które są
> na moim nosie. nie potrafię wyjaśnić tego lepiej, oglądając filmy z
> osobami z trisomią 21 dostrzegam trochę podobieństwa. taki kontakt jakby
> ponad głową.
Na sesjach riberthingowych zdarzało mi się oddychać z ludxmi...psychicznie
chorymi. To był własnie tego typu sposób patrzenia. Czy ta osoba jest
psychicznie chora? Czy to autystyk? Tego NIKT przez internet nie stwierdzi.
Jedyne wyjście- lekarz psychiatra. Czemu nikt o tym nie pomyślał?
--
Chiron
|