Data: 2003-12-15 16:51:32
Temat: Re: Awantura o koronkowe stringi
Od: "T0SIA" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Myszka07" <e...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brkgfa$n0f$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > A ja się zgadzam - dla mnie to też nie rękodzieło... Dwa tyg. temu
> > spotkałam w pociągu młodą dziewczynę, robiącą właśnie stringi na
szydełku.
> > Ja robiłam obrus - i wiecie co się dowiedziałam? Że zrobienie takiego
> obrusa
> > to łatwe, ale stringów - to już sztuka;
> Nie przejmuj sie , ta dziewczyna pewnie nic wiecej nie umiala :) hihihi:)
> tylko siateczke i tylko takie stringi;)
nie obrazcie sie Kobietki ale mowicie jak dewotki...:-)
oburzacie sie ze stringi mozna uznac za rekodzielo..a czymze sie one roznia
od takiej sciery do kuchni, ktora ozdabiamy bordiurka, albo od kolorowego
szaliczka z resztek welny, albo grubej zimowej skarpety?
Wg mnie wszystko co same zrobimy jest rekodzielem, i nie uwazam ,zeby na
miano arcydziela zaslugiwal tylko obraz Matki Boskiej czy obrus na stol
wigilijny.
Co by powiedzialy nasze prababki gdybyscie tak lekcewazaco ocenialy ich
ozdobne pantalony czy zapaski. Dzis wszyscy sie zachwycaja w skansenach
stara odzieza..a to tylko inna moda, nic wiecej.
--
Pozdrawiam - T0SIA
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeśli nie widać jawnej przyczyny jakiejś sprawy
- szukajcie kobiety.
|