Data: 2002-09-01 17:17:18
Temat: Re: Azaliżprawdą jest, że... ???? :-(((
Od: g...@i...pl (Grzegorz Wójcik)
Pokaż wszystkie nagłówki
2 miesiace temu chcialam wyciac USCHNIETA od 10 lat lipe. W Urzedzie Miasta
powiedziano mi ze owszem moge ja wyciac jesli:
a) przyniose akt wlasnosci gruntu,
b) mapke w jakiejs tam okreslonej skali z naniesionymi budynkami,
c) wypis z rejestru gruntow jakiego typu jest to teren ( rolny, lesny, itd)
d) wypisze wniosek i okrasze go znaczkiem skarbowym za zlotych 5
e) poczekam az zbierze sie komisja zlozona ze straznika miejskiego plus
odpowiedniego wyslannika urzedu.
f) komisja oceni i da mi odpowiedz na pismie.
Niezle co?
Na razie z braku mojego czasu lipa dalej sobie usycha. Rzecz sie dzieje w
Wisle co zaswiadczam osobistym podpisem
Iza Wójcik
> > > Prawdą jest, ze jakieś debilne osobniki wykombinowałyprzepis, mówiący,
> że by
> > > wyciąć drzewo lub krzew owocowy albo ozdobny na własnym terenie majace
> > > więcej jak 5 lat trzeba zgody wójta albo innego urzędola???
> >
> > Nie do konca tak jest.
> >
> > USTAWA
> > z dnia 16 października 1991 r. (Dz.U.01.99.1079 )
> > o ochronie przyrody.
>
>
> Kilka dokumentow Unii Europejskiej jakie spotkalem odnosnie wycinania
drzew
> dotyczy np.ochrony sosny srodziemnomorskiej i sposobow zapobiegania jej
> chorobom przy uzyciu biopestycydow. Jestem bliski stwierdzenia, ze mimo iz
> przepisy unijne okreslaja np krzywizne banana, nie chronia one drzew
> rosnacych w naszych ogrodach ktore nie sa pomnikami przyrody.
> A wiec po wejsciu do Unii bedziemy ciac bez strachu ;-)
> Pozdrawiam
> Grzegorz
>
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|