Data: 2003-03-18 09:29:02
Temat: Re: Badania u kogo?
Od: "Piotrek T" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojtek Chmielnicki" <e...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b54j33$m54$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Piotrek T <p...@g...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:b5409q$14s$...@n...onet.pl...
> >
> > Abstrachując od tematu. Uważasz że dyplomowani lekarze są lepsi ???
> > Mój ojciec o mało się nie przekręcił po można rzecz rutynowym zabiegu
> > wycięcia woreczka żółciowego.
>
> Wspolczuje mu i klopotow ze zdrowiem, i glupiego syna. A slyszales Ty
kiedy
> o ryzyku operacyjnym, niezaleznym zupelnie od bledu lekarskiego? Ryzyko
> istnieje zawsze i nigdy nie spadnie do zera. I nie trzeba tu zadnych
bledow
> lekarskich. Bo medycyna nie jest nauka scisla, w medycynie nie zawsze
2+2=4.
> Kazdy czlowiek jest inny, kazdy organizm jest inny i zawsze moze sie
zdarzyc
> cos nieprzewidzianego. Nawet przy najprostszej wydawaloby sie operacji.
> Tak wiec jesli klopoty Twojego ojca byly spowodowane bledem lekarskim, to
> trzeba bylo isc na skarge do sadu; a jesli nie byly, to takich jak Ty -
mam
> nadzieje juz wkrotce - zacznie sie skarzyc o pomowienie.
>
> W.
Pięknie. Pozwolisz że na temat mojej jak i Twojej inteligencji nie będziemy
rozmawiać.
Obaj dobrze wiemy że nawet gdyby mój ojciec poszedł z tą sprawą do sądu nic
by nie wskórał, bo jak napisałeś "kazdy organizm jest inny i zawsze moze sie
zdarzyc
cos nieprzewidzianego" :-))
Ech, może w końcu przestaniecie brać łapówki i weźmiecie się za robotę dla
dobra pacjentów.
Czego sobie i Wam życzę.
P.
|