Data: 2005-04-04 11:08:52
Temat: Re: Balaganiara
Od: "Gosia" <G...@V...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Bluzgacz" <b...@g...com> wrote in message
news:d2r66g$8br$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Zatem rozwiazanie jest jedno: przestan po niej sprzatac kretynie.
> Moze pocierpisz jezeli jestes czysciochem, ale w koncu sama tego nie
> wytrzyma i zacznie sprzatac, zwlaszcza jak bedzie sie potykac o to co
> porozrzucala...
Nie zadziala, z przykroscia musze stwierdzic....typ balaganiaza sie nie
zmienia, moze odrobine sie poprawic, ale generalnie ich percepcja jest inna
od "pedantow" lub poprostu lubiacych porzadek..Balaganiarz juz ma taka
nature i to co dla Ciebie wyglada na balagan, dla nich nie jest, oni tego
nie dostrzegaja? Statystycznie najczesciej balaganiarzami sa dusze
artystyczne poniewaz jest to powiazane z ich wyobraznia i postrzeganiem
rzeczywistosci.Psychologicznie jest to jakos uzasadnione.Znam tez osoby o
tym typie, ktore nie maja nic wspolnego ze sztuka, poprostu charakter i nic
sie z tym nie da zrobic. Pomyslalabym nawet, ze to wychowanie ma wplyw na
to, ale moj maz opowiadada o swoim dziecinstwie z siostra, ktora wlasnie
nigdy nie lubila (nadal nie lubi w wieku 33lat) sprzetac.On z kolei lubi
porzadek, wiec jemu zawsze sprawnie szlo posprzetanie swojego pokoju a w
jej przypadku zawsze konczylo sie to placzem.
pozd.
Sarna
>
>
|