Data: 2004-09-10 11:17:49
Temat: Re: Balsam brązujący 4 Pory Roku
Od: "Nick(i)" <a@.spl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-09-10 00:07, Użytkownik Ania napisał:
> Witka!
>
> czy moze mi któraś z Was powiedzieć czy ten balsam jest brązujacy tylko z
> nazwy? Paćkam się nim już 3 dzień z kolei (rano i wieczorem) a brązowości na
> mnie ni hu hu. Po 6 razach Ziają wyglądalabym już jak Makumba ;-)
> Plusem jest to, że 4 Pory Roku szybko się wchłania i pachnie mniej syfsko
> niż Ziaja.
>
> ps - bardzo dobry pilling do ciała mają 4 Pory Roku więc ogólnie firma nie
> jest zła (ktoś kiedyś jeszcze chwalił ich kremy jogurtowe)
ehh, ten balsam to tragedia, kupilam i oddalam siostrze ktorej tez nie
brazuje ale za to ladnie nawilza :)
A ja wlasnie uzywam balsamu Evelline, ma smiesznie brzoskwiniowy zapach,
smiesznie na pozytywnie, po drugim razie faktycznie skora nabrala
ladnego delikatnie brazowego odcienia, nie czuc zapachu samoopalacza, a
pozatym ma jeszcze bardzo drobne blyszczace na zloto drobinki :)) Sa
takie malenkie co powoduje ze skora odrazu wyglada lepiej (mniejsze
sporo niz w tym paskudnym avonie z serii avon bronze co ani nie nawilza
po opalaniu zwlaszcza a drobinki ma paskudnie duze i niesetetycze).
pozdr
M
|