Data: 2017-06-26 18:31:39
Temat: Re: Bandycka Korea Północna
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 26 czerwca 2017 18:11:43 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-06-26 o 18:01, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > W dniu poniedziałek, 26 czerwca 2017 17:19:50 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> >> W dniu 2017-06-26 o 16:09, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>> W dniu poniedziałek, 26 czerwca 2017 07:40:02 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> >>>> W dniu 2017-06-25 o 23:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>>>> W dniu niedziela, 25 czerwca 2017 21:16:57 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> >>>>>> http://wprawo.pl/2017/06/21/koreanczycy-zamordowali-
amerykanskiego-studenta-powod-zerwal-propagandowy-pl
akat/
> >>>>>>
> >>>>>> To nie przeszkadza Krzywickiego wychwalać bandyckiego reżimu
> >>>>>
> >>>>> PS. A i jeszcze jedno. A za co w Polsce wykończono tego Austriaka?
> >>>>> http://pikio.pl/austriak-zmarl-na-polskim-komisariac
ie-policja-sie-tlumaczy-jest-afera/#
> >>>>
> >>>> Tylko debil może szukać analogii w (ewentualnym) wybryku pojedynczych
> >>>> ludzi w zestawieniu z machiną całego aparatu państwowego zaangażowanego
> >>>> w zgnojenie i celowe zabicie chłopaka za ściągnięcie plakatu ze ściany.
> >>>>
> >>>> Ty już nie masz szans na powrót do zdrowia.
> >>>> Piotr
> >>>
> >>> W Polsce to też jest aparat państwowy zaangażowany w gnojenie ludzi za byle co,
> >>> jak byś tego Pietrze nie widział.
> >>
> >> 15 lat ciężkich robót w obozie koncentracyjnym za "kradzież" plakatu?
> >> Pogięło cię?
> >
> > Mi się wydaje, że nie za to, tylko za co innego.
>
> Więc swoje urojenia zachowaj dla siebie.
To nie są moje urojenia, tylko tak sugerował Truszkowski, że "kradzież"
plakatu była tylko pretekstem, a ten turysta popełnił coś, czego Korea
Południowa mogłaby się wstydzić, że ktoś u nich padł ofiarą, więc ze względu
na "twarz" sfabrykowali absurdalny zarzut, który ich mniej kosztował wstydu.
Kultura Azji Wschodniej jest kulturą wstydu czyli w społeczeństwie panuje
przekonanie, że "wszystko można co nie można, byle cicho i z ostrożna"
i wszystko uchodzi w opinii publicznej na sucho dopóki nie został ktoś
przyłapany i zdemaskowany na gorącym uczynku, wtedy jego autorytet leci
na pysk i wraz z upadkiem wiary zaczynają się masowe seppuku w jego otoczeniu,
dopóki ktoś znowu nie przywróci "twarzy". Obecna odwilż w Korei Północnej
oznacza, że coraz rzadziej stosuje się brutalne środki trzymania za mordę, bo
wyprofilowało się już tam sumienie obywateli po linii przeciwieństwa honoru
i wstydu, dlatego ich łatwiej teraz trzymać za "twarz".
> To nie było przypuszczenie.
Przecież ja nie zmyślam co do tajnych stowarzyszeń azjatyckich. One istnieją
i przeżywają głęboki kryzys ze względu na poważne osłabienie i rozczłonkowanie
centrali. Popieram te stowarzyszenia, bo prezentują bardziej "podkasaną"
formę autorytaryzmu niż chrześcijaństwo (nie mówiąc o islamie), a demokratyzm
jest bardzo fajny, ale dał się zepchnąć do defensywy, ergo trzeba stawiać w tym
wypadku na tych hegemonów, którzy okażą się najbardziej łagodni dla Europy.
|