Data: 2006-02-13 22:25:42
Temat: Re: Basen
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anuszka" <n...@i...pl> napisał w wiadomości > Witam,
> Przeglądam grupę od dawna, a dziś sama mam pytanie - takie raczej z
> ciekawości. Byłam wczoraj na basenie i w saunie i zaskoczył mnie widok
> mmocno wymalowanych dziewczyn. Zwłaszcza w saunie i to na pewno nie
> kosmetykami wodoodpornymi :). Tusz i czarne kreski powoli rozpuszczające
się
> od wody i gorąca.Widok zabawny, jeśli nie komiczny.
> Powiedzcie, czy to się częściej zdarza czy może to specyfika średniego
> miasta z nową pływalnią, sauną etc, gdzie należy się "pokazać "?
Szczerze mówiąc, ja jestem z "zaściankowego" Olsztyna (żaściankowego z
punktu widzenia Dużych Miast") i zauważyłam, że kobiety raczej pływają bez
makijażu, ewentualnie malują sie już po wysuszeniu włosów.
Mnie najbardziej zadziwia fakt, _po co_ się malować idąc na basen? Czy ktoś
kogoś ogląda na tyle dokładnie? I dla kogo sie panie malują? Dla mężczyzn
czy dla innych babek? Ja mówię, może ja z zaścianka jestem, ale nie mam
pojęcia, co paniom na basenie daje makijaż. Domyślam się, że jest to
spowodowane podejściem "bez makijażu nie dam kroku za próg, nawet do
piwnicy", więc makijaz na basenie jest następstwem takiegoż...
Maja
|