medea wrote:
> W dniu 2010-10-09 22:04, vonBraun pisze:
>
>> medea wrote:
>>
>>> W dniu 2010-10-07 23:11, vonBraun pisze:
>
>
>>>> Np.: gdy zgłaszasz się na pulę wyznaczonych badań profilaktycznych i
>>>> szczepień na czas - płacisz mniejsze ubezpieczenie zdrowotne.
>>>
>>>
>>>
>>> O, to jest bardzo dobry pomysł. Podsuń go ministerstwu, ha ha.
>>
>> /.../
>> Chodzi o to, że osią mojego pierwszego postu na ten temat jest własnie
>> ten pomysł. Tymczasem musiałem TRZY razy go powtarzać, żebys go
>> zauważyła.
>
>
> Zauważyłam, ale cały czas miałam wrażenie, że mówisz o ewentualnym
> podwyższeniu składki jako kary za niepoddanie się obowiązkowej
> profilaktyce. A jest przecież różnica pomiędzy kijem a marchewką.
> Gdyby to działało na zasadzie zniżki, to pozostałaby dobrowolność, więc
> tu nie byłoby o czym dyskutować. Ale na takie rozwiązanie - korzystne
> dla ubezpieczonych - nikt przecież nie pójdzie.
>
>> /A po poście Aichy nawet staje się jasne, ze proponuje jako panaceum coś
>> co ma ściśle OGRANICZONĄ do wybranych pacjentek przydatnośc./
>
>
> To, że szczepionka przeciwko HPV nie jest szczepionką na raka, mimo że
> tak się ją reklamuje, to jest IMO tylko dowód na to, jak niebezpieczne w
> skutkach (choćby finansowych) może być odgórne ustalanie _obowiązkowej_
> profilaktyki. I o tym piszę od samego początku, i tylko o to mi chodzi.
>
> Ewa
Co więcej - rozwiązanie to odwołuje się do podstawowego rachunku
ekonomicznego - leczenie ludzi unikających profilaktyki więcej kosztuje,
więc jesli chcą jej unikać muszą więcej zapłacić. Dzięki rozwojowi
evidence based medicine da się to dość dokładnie policzyć ile więcej.
vB