Bezdech senny czy nerwica ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

1. Data: 2009-04-27 12:56:31

Temat: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: " klaudia" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam. mam problem, może znajdę kogoś , kto się na tej sprawie zna lub sam
miał podobny problem... Mam 40 lat, wzrost 165, waga 64. Mam różne problemy
typu zawroty, k9ołatanie serca, ale to co dzieje się ze mną od 3 miesięcy ,
to jest prawdziwy koszmar! Zaczęłam cierpiec na bezsennośc i brałam różne
leki, nie tylko ziołowe, żeby zasnąc. Było dobrze, a raz po wzięciu takiego
leku obudziłam się w nocy i miałam problem z oddychaniem. Od tego czasu ,
gdy wezmę lek uspokajający, to mam wrażenie ,że mi s8ię zwiotczaja mięśnie i
muszę kontrolowac oddech. A ostatnio od paru tygodnui nawet bez brania leków
mam koszmar . Przy zasypianiu mam problem z oddychaniem, duszności, takie
uczucie, jakby mózg wyłączał oddychanie, Jestem tym naprawdę przerażona,
boję się położyc spac. Byłam u lekarzy, ale oni traktują mnie co najmniej z
politowaniem, mówiąc, że to nerwica. Ale gdyby to była nerwica to tabletki
na neric e by mi przecież pomogły. Czytałam wiele o bezdechu sennhym, który
charakteryzjuę się nocnym trudnościami w oddychaniu.. Może ktoś coś poradzi,
bo już boję się kolejnego koszmaru nocnego.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-04-27 13:33:19

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

klaudia pisze:
> Witam. mam problem, może znajdę kogoś , kto się na tej sprawie zna lub sam
> miał podobny problem... Mam 40 lat, wzrost 165, waga 64. Mam różne problemy
> typu zawroty, k9ołatanie serca, ale to co dzieje się ze mną od 3 miesięcy ,
> to jest prawdziwy koszmar! Zaczęłam cierpiec na bezsennośc i brałam różne
> leki, nie tylko ziołowe, żeby zasnąc. Było dobrze, a raz po wzięciu takiego
> leku obudziłam się w nocy i miałam problem z oddychaniem. Od tego czasu ,
> gdy wezmę lek uspokajający, to mam wrażenie ,że mi s8ię zwiotczaja mięśnie i
> muszę kontrolowac oddech. A ostatnio od paru tygodnui nawet bez brania leków
> mam koszmar . Przy zasypianiu mam problem z oddychaniem, duszności, takie
> uczucie, jakby mózg wyłączał oddychanie, Jestem tym naprawdę przerażona,
> boję się położyc spac. Byłam u lekarzy, ale oni traktują mnie co najmniej z
> politowaniem, mówiąc, że to nerwica. Ale gdyby to była nerwica to tabletki
> na neric e by mi przecież pomogły. Czytałam wiele o bezdechu sennhym, który
> charakteryzjuę się nocnym trudnościami w oddychaniu.. Może ktoś coś poradzi,
> bo już boję się kolejnego koszmaru nocnego.

A nie jest to po prostu astma na tle alergicznym? Właśnie nocą się tylko
objawia (zwykle dłuższy czas po położeniu się) i powoduje bezsenność i
większość objawów jakie opisujesz. Ciężej się wtedy oddycha, nie do tego
stopnia, żeby mieć wielkie duszności, ale zwężenie oskrzelików powoduje
podenerwowanie, lekkie pocenie się i skutkuje długimi godzinami
bezsenności. Człowiek ma dziwne wrażenie, że ciężko się oddycha, że
"mózg" zapomina robić wdechy głębokie i wydechy. A to po prostu zwężone
kanaliki w oskrzelach wypełnione wysiękiem płynu, stąd te objawy
niespecyficzne.
Kup sobie na próbę salmeterol, np w postaci Serevent Dysk, działa
rozkurczowo na oskrzela, oddycha się po tym bardzo lekko i przyjemnie.
Ewentualnie jest też w aerozolu.
Nawiasem mówiąc wiem z pewnego źródła, że polska kadra pływaków ma
zdiagnozowaną astmę oskrzelową (w papierach) i mogą legalnie brać przed
zawodami właśnie salmeterol co wpływa mocno na polepszenie wydajności
oddechowej u każdego i poprawia wyniki sportowe.
Ot taki dopping lekiem rozkurczającym oskrzela. Ponoć to standard na
Świecie w sporcie wyczynowym, bo "astma" nie wyklucza ze sportu a
pozwala na legalny dopping tym sposobem. Nie wnikam w etyczność takiego
postępowania, a tylko stwierdzam że takie rzeczy mają miejsce.
Oczywiście sportowcy mogą zaprzeczać, pewnie im głupio się do tego
przyznać, że jada na takim "doppingu tlenowym" :>

Jeżeli to astma na tle allergicznym to powinny też trochę pomagać leki
antyhistaminowe zażyte po południu.

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-04-27 14:21:18

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: Ernest <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

klaudia pisze:
> Witam. mam problem, może znajdę kogoś , kto się na tej sprawie zna lub sam
> miał podobny problem... Mam 40 lat, wzrost 165, waga 64. Mam różne problemy
> typu zawroty, k9ołatanie serca, ale to co dzieje się ze mną od 3 miesięcy ,
> to jest prawdziwy koszmar! Zaczęłam cierpiec na bezsennośc i brałam różne
> leki, nie tylko ziołowe, żeby zasnąc. Było dobrze, a raz po wzięciu takiego
> leku obudziłam się w nocy i miałam problem z oddychaniem. Od tego czasu ,
> gdy wezmę lek uspokajający, to mam wrażenie ,że mi s8ię zwiotczaja mięśnie i
> muszę kontrolowac oddech. A ostatnio od paru tygodnui nawet bez brania leków
> mam koszmar . Przy zasypianiu mam problem z oddychaniem, duszności, takie
> uczucie, jakby mózg wyłączał oddychanie, Jestem tym naprawdę przerażona,
> boję się położyc spac. Byłam u lekarzy, ale oni traktują mnie co najmniej z
> politowaniem, mówiąc, że to nerwica. Ale gdyby to była nerwica to tabletki
> na neric e by mi przecież pomogły. Czytałam wiele o bezdechu sennhym, który
> charakteryzjuę się nocnym trudnościami w oddychaniu.. Może ktoś coś poradzi,
> bo już boję się kolejnego koszmaru nocnego.
>
Bezdech można zdiagnozoać, masz wątpliwości udaj się na jedną noc do
instytutu który zajmuje się takimi badaniami. I przestań wsłuchiwać się
w swoje ciało. Bo takie reagowanie na każdą "inność" w zachowaniu ciała
napędza Cię do dość nieciekawych objawów które znasz. Serce, odruch
oddechu to nie fortepian i tego się nie słucha, to jest i spełnia swoją
rolę.
Mózg niczego nie wyłącza, nocą (wieczorem) czynności organizmu są
zwalniane (tętno, oddech) i nie ma w tym nic dziwnego.
Czynność spania kojarzy Ci się źle i stąd występują takie objawy jak
trudność ze złapaniem oddechu, zbyt płytkie oddychanie, powietrze wydaje
się jak gęsta zupa, ale to tylko świadomość a nie rzeczywistość, wrzuć
na luz i poddaj się tym objawom i zobacz czy i ile wytrzymasz. Nie
panikuj w takich sytuacjach.

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-04-27 14:46:27

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: " " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ernest <e...@p...fm> napisał(a):

> klaudia pisze:
> > Witam. mam problem, może znajdę kogoś , kto się na tej sprawie zna lub
sam
> > miał podobny problem... Mam 40 lat, wzrost 165, waga 64. Mam różne
problemy
> > typu zawroty, k9ołatanie serca, ale to co dzieje się ze mną od 3
miesięcy ,
> > to jest prawdziwy koszmar! Zaczęłam cierpiec na bezsennośc i brałam
różne
> > leki, nie tylko ziołowe, żeby zasnąc. Było dobrze, a raz po wzięciu
takiego
> > leku obudziłam się w nocy i miałam problem z oddychaniem. Od tego
czasu ,
> > gdy wezmę lek uspokajający, to mam wrażenie ,że mi s8ię zwiotczaja
mięśnie i
> > muszę kontrolowac oddech. A ostatnio od paru tygodnui nawet bez brania
leków
> > mam koszmar . Przy zasypianiu mam problem z oddychaniem, duszności,
takie
> > uczucie, jakby mózg wyłączał oddychanie, Jestem tym naprawdę przerażona,
> > boję się położyc spac. Byłam u lekarzy, ale oni traktują mnie co
najmniej z
> > politowaniem, mówiąc, że to nerwica. Ale gdyby to była nerwica to
tabletki
> > na neric e by mi przecież pomogły. Czytałam wiele o bezdechu sennhym,
który
> > charakteryzjuę się nocnym trudnościami w oddychaniu.. Może ktoś coś
poradzi,
> > bo już boję się kolejnego koszmaru nocnego.
> >
> Bezdech można zdiagnozoać, masz wątpliwości udaj się na jedną noc do
> instytutu który zajmuje się takimi badaniami. I przestań wsłuchiwać się
> w swoje ciało. Bo takie reagowanie na każdą "inność" w zachowaniu ciała
> napędza Cię do dość nieciekawych objawów które znasz. Serce, odruch
> oddechu to nie fortepian i tego się nie słucha, to jest i spełnia swoją
> rolę.
> Mózg niczego nie wyłącza, nocą (wieczorem) czynności organizmu są
> zwalniane (tętno, oddech) i nie ma w tym nic dziwnego.
> Czynność spania kojarzy Ci się źle i stąd występują takie objawy jak
> trudność ze złapaniem oddechu, zbyt płytkie oddychanie, powietrze wydaje
> się jak gęsta zupa, ale to tylko świadomość a nie rzeczywistość, wrzuć
> na luz i poddaj się tym objawom i zobacz czy i ile wytrzymasz. Nie
> panikuj w takich sytuacjach.
>
>
> E.
>
Dziękuje za rady. Chciałabym nie panikowac.., ale to uczucie jest straszne.
Pewnie to moja podswiadomosc. ale też myślałam o astmie, miałam testy,
jestem uczulona na roztocza. A lekarz alergolog podawał mi na prbę
inhalatory, nie było poprawy i twierdzi, że to może byc nerwica. Sama już
nie wiem , co mam robic, ale skoro nerwica , to czemu gorzej się oddycha po
lekach uspokajających n niby lecząc\ych nerwicę?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2009-04-27 15:49:19

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

klaudia wrote:

> Witam. mam problem, może znajdę kogoś , kto się na tej sprawie zna lub sam
> miał podobny problem... Mam 40 lat, wzrost 165, waga 64. Mam różne
> problemy typu zawroty, k9ołatanie serca, ale to co dzieje się ze mną od 3
> miesięcy , to jest prawdziwy koszmar! Zaczęłam cierpiec na bezsennośc i
> brałam różne leki, nie tylko ziołowe, żeby zasnąc. Było dobrze, a raz po
> wzięciu takiego leku obudziłam się w nocy i miałam problem z oddychaniem.
> Od tego czasu , gdy wezmę lek uspokajający, to mam wrażenie ,że mi s8ię
> zwiotczaja mięśnie i muszę kontrolowac oddech. A ostatnio od paru tygodnui
> nawet bez brania leków mam koszmar . Przy zasypianiu mam problem z
> oddychaniem, duszności, takie uczucie, jakby mózg wyłączał oddychanie,
> Jestem tym naprawdę przerażona, boję się położyc spac. Byłam u lekarzy,
> ale oni traktują mnie co najmniej z politowaniem, mówiąc, że to nerwica.
> Ale gdyby to była nerwica to tabletki na neric e by mi przecież pomogły.
> Czytałam wiele o bezdechu sennhym, który charakteryzjuę się nocnym
> trudnościami w oddychaniu.. Może ktoś coś poradzi, bo już boję się
> kolejnego koszmaru nocnego.
>

a nie myślałaś o magnezie z witaminą B6? Dobrzy lekarze zalecają w takich
sytuacjach 3 razy dziennie po 2 tabletki, chodzi o ten popularny "MG + B6"
typu magnefar, wszystkie mają tą samą zawartość magnezu.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2009-04-27 16:19:27

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:

> Dziękuje za rady. Chciałabym nie panikowac.., ale to uczucie jest straszne.
> Pewnie to moja podswiadomosc. ale też myślałam o astmie, miałam testy,
> jestem uczulona na roztocza.

No jak jesteś uczulona na roztocza to pewnie jest astma. Roztoczy jest w
pościeli pełno, spanie w takim środowisku to typowa sytuacja do zwężenia
oskrzelików.

> A lekarz alergolog podawał mi na prbę
> inhalatory, nie było poprawy i twierdzi, że to może byc nerwica.

Jakie inhalatory, ,możesz podać nazwy?

Ciekawe czy były to sterydy czy leki rozkurczające działające
natychmiast. Sterydy trzeba używać tygodniami, żeby była poprawa, a
łagodne leki rozkurczowe typu działają już minutę po zażyciu i utrzymują
działanie przez 12h albo i dłużej. Jeśli lekarz dawał Ci tylko sterydy
przeciwzapalne na próbę to mogłaś w ciągu kilku dni nie odczuć poprawy
jeśli masz astmę na tle alergicznym.

> Sama już
> nie wiem , co mam robic, ale skoro nerwica , to czemu gorzej się oddycha po
> lekach uspokajających n niby lecząc\ych nerwicę?

A jakie to konkretnie leki? Może te leki mają taki skutek uboczny, że
wywołują skurcz oskrzeli.

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2009-04-27 16:48:10

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

STranger wrote:

> k...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
>
>> Dziękuje za rady. Chciałabym nie panikowac.., ale to uczucie jest
>> straszne. Pewnie to moja podswiadomosc. ale też myślałam o astmie, miałam
>> testy,
>> jestem uczulona na roztocza.
>
> No jak jesteś uczulona na roztocza to pewnie jest astma. Roztoczy jest w
> pościeli pełno, spanie w takim środowisku to typowa sytuacja do zwężenia
> oskrzelików.
>

i do tego dochodzi nerwica, która też powoduje zwężenie oskrzelików

a potem dochodzi strach na skutek zwężenia oskrzelików, który powoduje
jeszcze silniejszą nerwicę. I jeszcze silniejszy skurcz.

Kółko się zamyka.

A leków leczących "nerwicę" nie ma, bo nie ma takiej choroby jak nerwica. Są
tylko leki maskujące objawy.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2009-04-27 19:18:50

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: "p...@a...torun.pl" <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> Ciekawe czy były to sterydy czy leki rozkurczające działające
> natychmiast. Sterydy trzeba używać tygodniami, żeby była poprawa, a
> łagodne leki rozkurczowe typu działają już minutę po zażyciu i utrzymują
> działanie przez 12h albo i dłużej. Jeśli lekarz dawał Ci tylko sterydy
> przeciwzapalne na próbę to mogłaś w ciągu kilku dni nie odczuć poprawy
> jeśli masz astmę na tle alergicznym.

wtrącając swoje "trzy grosze" - to w gruncie rzeczy jest rzeczą nie aż
tak
ważną czy astma jest alergiczna czy niealergiczna dlatego, że
podstawowe
zasady terapii są takie same. Wiem, że alergolodzy przywiązują wielką
wagę
do testów alergicznych ale zgodnie z GINA podstawowym badaniem (poza
istotnym wywiadem chorobowym i badaniem klinicznym oraz badaniem
radiologicznym klatki piersiowej, które w astmie nie powinno wykazywać
żadnych odchyleń) jest spirometria z testem rozkurczowym. Jeśli
diagnostyka miałaby dotyczyć astmy powinno się więc zrobić to
badanie na przyzwoitym sprzęcie wg. zasad ERS/ATS.

Z mojego doświadczenia wiele takich przypadków wiąże się
także z alergią górnych dróg oddechowych. W takim przypadku
standardowe leki stosowane w astmie mogą być mniej skuteczne
a spływająca z zatok wydzielina w nocy może powodować kaszel.
Z tego powodu jeśli istnieją takie wątpliwości można rozważyć
konsultację laryngologa a także badanie radiologiczne zatok
(czasami nawet KT zatok).

Podstawowym leczeniem astmy jest (nawet jeśli trzeba czekać
na efekt "tygodniami") steryd stosowany wziewnie. Jeśli
współistnieje pyłkowica - także donosowy. W razie potrzeby
stosuje się dodatkowo inne leki

Pozdrawiam

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2009-04-27 19:34:12

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

p...@a...torun.pl pisze:

> wtrącając swoje "trzy grosze" - to w gruncie rzeczy jest rzeczą nie aż
> tak
> ważną czy astma jest alergiczna czy niealergiczna dlatego, że
> podstawowe
> zasady terapii są takie same. Wiem, że alergolodzy przywiązują wielką
> wagę
> do testów alergicznych ale zgodnie z GINA podstawowym badaniem (poza
> istotnym wywiadem chorobowym i badaniem klinicznym oraz badaniem
> radiologicznym klatki piersiowej, które w astmie nie powinno wykazywać
> żadnych odchyleń) jest spirometria z testem rozkurczowym. Jeśli
> diagnostyka miałaby dotyczyć astmy powinno się więc zrobić to
> badanie na przyzwoitym sprzęcie wg. zasad ERS/ATS.

Ok.
Ale jeżeli astmy w dzień nie ma wcale, a jest tylko w nocy gdy pacjentka
kładzie sie w pościel w której są allergeny wywołujące atak astmy? Co
może pokazać spirometria w dzień gdy po astmie na tle allergicznym nie
ma już śladu? Gdyby tak można było robić to badanie w momencie
wystąpienia objawów astmy to miałoby to sens moim zdaniem :)

> Z mojego doświadczenia wiele takich przypadków wiąże się
> także z alergią górnych dróg oddechowych. W takim przypadku
> standardowe leki stosowane w astmie mogą być mniej skuteczne
> a spływająca z zatok wydzielina w nocy może powodować kaszel.
> Z tego powodu jeśli istnieją takie wątpliwości można rozważyć
> konsultację laryngologa a także badanie radiologiczne zatok
> (czasami nawet KT zatok).

Mądra sugestia.

> Podstawowym leczeniem astmy jest (nawet jeśli trzeba czekać
> na efekt "tygodniami") steryd stosowany wziewnie. Jeśli
> współistnieje pyłkowica - także donosowy. W razie potrzeby
> stosuje się dodatkowo inne leki

A takie leki rozkurczające oskrzela jak salmetereol można stosować?
Ulga jest natychmiastowa i nie ma skutków ubocznych, a biorąc sterydy
pacjent jest narażony na skutki uboczne, prawda?
Zwłaszcza gdy astma występuje tylko w sytuacji ekspozycji na allergeny
(w tym przypadku roztocza w pościeli) a nie całą dobę.

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2009-04-27 21:35:47

Temat: Re: Bezdech senny czy nerwica ?
Od: "Bagira" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"A leków leczących "nerwicę" nie ma, bo nie ma takiej choroby jak nerwica.
Są
tylko leki maskujące objawy"
No prosze ponad 15 lat lecze się na chorobe któtej nie ma. Stacjonarne
leczenie w osrodkach to równiez wymysł, renta stwierdzona po rozpoznaniu "
nie choroby", pobyty w szpitalu w czasie bardzo cięzkich ataków i wiele
innych zwiazanych z tym "przyjemności" to wszystko wymysł wielu lekarzy.
Jak nie masz zielonego pojecia o czym mowa to nie zabieraj głosu.
Klaudia, wiele leków zaczyna działac dopiero po jakims czasie a na poczatku
leczenia objawy się nasilają. Również mam bezdech i na przykład nie moge
spac na plecach. U mnie bezdech jest spowodowany bardzo płytkim i
spowolnionym oddechem więc na to i tak wiele sie nie poradzi. Duzo spacerów,
odstawienie fajeczek jeżeli palisz i terapia u psychoterapeuty sporo może
pomóc.
Pozdrawiam i życzę spokojnego snu.