Data: 2007-06-25 09:29:28
Temat: Re: Bezduszna
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dochodzę do potwornego w swojej irracjonalności wniosku: Lubię was.
Nie dość, że kopiecie w ziemi (sama usiłuję zapanować nad ogrodem, który
rozrasta mi się we wszystkie strony jak busz i budzi z wolna przerażenie),
to jeszcze myślicie i w dodatku niektórzy z was posługują się moim ukochanym
językiem 'matematyki znormalizowaj' (tzn. stosowanej do opisu zjawisk
przyziemnych).
Czekam z zapartym tchem na dalsze niespodzianki.
I to wszystko pod płaszczykiem psychologii. No, no..... Zycie jest pełne
niespodzianek.
Ps. pomidorów nie uprawiam. Uprawiam za to lenistwo w czerwonym hamaku, czy
mozna uznac to za godny zamiennik?
M.
|