Data: 2007-06-25 09:02:16
Temat: Re: Bezduszna
Od: i...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Cze, 08:07, "ksRobak" <r...@g...pl> wrote:
> To byłoby coś pięknego, gdyby pod koniec lipca 2007 zapukał do Pani drzwi
> kurier z przesyłką "za zaliczeniem". Otwiera Pani karton zawinięty w szary
> papier z adresen nadawcy Edward Robak, a w środku dorodne, mięsiste
> pomidory gatunku "bycze serca".
> Piękne byłoby to, że wirtualna przestrzeń bezpośredniego kontaktu tu: Internet,
> poszerzyłaby się o REAL, który wykracza ponad Internet
> a więc nasze kontakty wzbogaciłyby się o zdarzenia zwane fakty dokonane.
> Miałaby Pani możliwość nie tylko poznać mój opis tych pomidorów, ale
> bezpośrednio na własne oczy zobaczyć jak wyglądają i spróbować jak smakują.
> Tego wiernie opisać się nie da. To trzeba przeżyć. :-)
Takoz byloby pieknie, gdyby i do Malgosinych, i do Panskich drzwi,
zapukal kurier z pudlem pomidorow Yellow Brandywine, Red Brandywine
oraz Goldie, tudziez Malinowy Olbrzym, ktorych szalenstwo smaku i
wielkosc przewyzsza o Niebo (nomen omen) Bycze Serca, bo te, jesli
chodzi o smak, pozwole sobie delikatnie zdyskredytowac (wiem, znam),
zaznawszy wyzej wymienionych... Ciemnozolty miazsz Goldie i Yellow
Brandywine jest miesisty i soczysty, w konsystencji przypomina owoc
mango, w smaku - ach... No, a o Malinowym Olbrzymie to nawet trudno
cokolwiek pisac, tego trzeba zaznac...
|