Data: 2004-05-03 07:31:51
Temat: Re: Bezmyślne pozyskiwanie roślin
Od: "Halina" <k...@n...pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam serdrcznie
Użytkownik "ogrodowy skryba" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c73s8d$j08$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeśli te kikuty pozostawiają od strony balkonów przy blokach mieszkalnych
to
> nic nie poradzisz. Takie są przepisy mające jako priorytet ewentualną
> ewakuację ludzi z któregoś piętra płonącego mieszkania.
>
> Też mi się to nie podoba, ale dobro człowieka przede wszystkim. Nie
musisz
> podzielać ani rozumieć stanowiska ustawodawcy ale prawo rośliny do
wegetacji
> kończy się tam, gdzie zaczyna się człowieka prawo do życia i przeżycia.
Obawiam się, że nie w tym rzecz niestety, bo drzewa idą pod piłę równo,
niezależnie od usytuowania. Coś mi się zdaje, że wiele firm do takich robót
"publicznych" zatrydnia kompletnie niewykwalifikowanych osobników, a urżnąc
konary tuż przy pniu - najprościej. Chłopki nawet nie pomyślą jak sobie
robotę na przyszłość odbierają ;P
Pozdrawiam Halina
|