Data: 2002-02-28 10:11:31
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: <b...@o...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
> no wiec odpowiem ci, bo czytalm i to i to _tyje sie i od TLUSZCZU
> i od WEGLOWODANOW i od BIALEK. istota polega na sensownych ilosciach
> wszystkich tych substancji.
Jake sa te sensowne ilosci ? Czy ktos to kiedys okreslil ?
Rowniez : zupelnie inaczej przebiegaja procesy metaboliczne
prowadzace do tycia po spozyciu nadmiernej ilosci bialek, a zupelnie
inaczej w przypadku tluszczu i weglowodanow.
Przy czym najwazniejsza jest efektywnosc i predkosc tch reakcji, warunki,
ktore je wymuszaja itd .... itd ...
> jesli zje sie za duzo z tych produktow to wtedy
> trzezba to gdzies zmagazynowac, i magazybuje sie to w postaci kwasow
> tluszczowch czu skrobi.
Nie .. nie... niczego w postaci skrobi sie nie magazynuje !!
Magazynuje sie to w postaci glikogenu lub tluszczu.
Poza tym mozna "przedawkowac" weglowodanami i bialkami, natomiast
NIE mozna przedawkowac tluszczu, poniewaz jego absorbcja jest
ograniczona. Jesli zjesz go za duzo, to dostaniesz rozwolnienia
tluszczowego lub torsji.
> Dietetycy wieksza wage przupisuja kaloriom, bo
> kazdy czlowiek ma jakies zapotrzebowanie na nie i jesli je przekoczy
> w swojej diecie to tyje.
Ogolnie tak. Z tym, ze to tez nie jest wcale takie proste ...
Nigdy nie wiadomo w jaki sposob nastepuje utylizacja tych kalorii w
procesach metabolicznych. Mozna jesc mniej kalorii i tyc, mozna jesc
wiecej i ... tracic wage.
To juz tutaj chyba Leszek dosc doglebnie wyjasnial ..
> co do tluszczy to w porcesach trawienia dochodzi do ich rozkladu i jednym
> z ich produktow jest glicerol ktory potem zamieniany jest na
> glukoze!!!
Eh... iwon(k)a ... to sa bardzo male ilosci i wcale to nie dzieje
sie tak : od razu !! Z "rozpadu" dwoch czasteczek tricylogliceroli
tzn. z pozostalych dwoch czasteczek gliceroli tworzyc sie moze
jedna czasteczka glukozy, ale ... jak wspomnialem to nie jest takie
proste jak z weglowodanow.
> wasz "ulubiony" weglowodan, i potem jesli go jest w nadmiarze
> to znow tworzy sie przy jego wpsoludziale tluszczyk no i sie tyje.
> podobnie sie ma do reszty.
Bzdura ! Wcale nie podobnie ....
To wszystko sa podstawy biochemii czlowieka i lekarze , niektorzy,
o tym pamietaja, Tobie wybaczyc mozna bo chyba nie jestes lekarzem ...
> o ranyy, a wiesz ze istnieja 2 typy cukrzycy??? i jeden ma podloze
> genetyczne???
O rany ... tego jednak tak dokladnie nie wiadomo jeszcze ...
a nawet jesli genetyczne : NO TO CO ? Umyc rece ?
A slyszalas o tym, ze z genetycznie (!) zdiagnozowanej
hemochromatozy ( NIEULECZALNEJ !!! ) kobieta sie wyleczyla ??
Calkowicie ! :-))
> a cukrzyce typu "grubego" :-)) nawet i ta "zwykla" medycyna
> leczy dieta, zadna rewelacja.
O rany ... no to w Polsce juz nie ma cukrzycy typu 2 ???
Co za fantastyczni lekarze tam zyja !!!
Jakos nie spotkalem takich , lacznie z endokrynologami, ktorzy
doprowadzili jakiegokolwiek pacjenta do stanu : zero srodkow doustnych
lub insuliny, poziom glukozy niski i stabilny, a pacjent nie jest
w wyniku ich leczen oslabiony, wycienczony etc ...
OCZYWISCIE , ze typ 2 "zwykla" medycyna leczy, ale ... jak to sie
robi ? Wiesz ? Nieee ? To najpierw sie dowiedz. A najwazniejsze
to jak juz zasiegniesz opinii to zapytaj tez : jaka jest efektywnosc
tego "leczenia", bo widzisz .... w obozach koncentracyjnych tez
cukrzycy nie bylo.
Zarzuca sie tutaj Kwasniewskiemu, ze jesli jego dieta taka cudowna, to
dlaczego o niej swiat nie wie ( chociaz to juz przestaje byc prawda :-)) ).
A ja sie Ciebie zapytam : jesli ta "zwykla" medycyna w Polsce
tak pieknie leczy z cukrzycy typ 2 , to dlaczgo do diabla ten
rodzaj cukrzycy staje sie epidemia w Polsce ( i nie tylko ?? ).
Dlaczego swiat nie wie o tych wlasnie "zwyklych" leczeniach, zwyklych
polskich lekarzy ??
> iwon(k)a
Jurek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|