Data: 2001-03-12 16:12:33
Temat: Re: BiG Brother
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał:
> > Bo nie kazdy pasuje do waszych schematow myslowych i nie wszystko
> > co Wam wydaje sie atrakcyjne jest takie dla kazdego.
> >
> > Acha, to akurat nie do Ciebie Nina,
>
> (..) Dlaczego więc to nie do Niny?
Bo wiem, ze ona rozumie to co napisalam. Wiec wyjasnialam dla tych, ktorzy
ewentualnie nie rozumieli.
> > tak tylko dopisuje sie pod Twoim postem, bo wole nie rozpoczynac
> > dyskusji z tymi, co mogliby nam wmawiac co czujemy ;)
>
> Przecież to właśnie Nina "wmawia Ci" co czujesz! :)
To Twoje zdanie. I nie wmawiaj mi co mam czuc czytajac posty Niny ;)
> I dlaczego "wolisz nie rozpoczynać dyskusji" - przecież jesli uważasz,
> że masz rację, masz prawo jej bronić i powinnaś to robić.
Oczywiscie, ze nie. Moja racja jest _dla _mnie_, przedstawiam ja dla
zapoznania z takim punktem widzenia, co nie oznacza, ze musze sie wyklocac
z tymi, co mysla inaczej. Po latach doswiadczen w "internetowych
dyskusjach" nauczylam sie, ze nie zawsze dyskusja jest owocna, nie zawsze
warto sie jej poswiecac, nie zawsze jest szansa na minimalne zrozumienie
etc. Sama dyskusja dla hmm.. treningu, nabierania wprawy w argumentacji itd
juz przestala mnie bawic. Moja racje mam, chetnie ja przedstawiam, ale nie
widze sensu w wyklocaniu sie z myslacymi inaczej czy z tymi ktorzy nie
potrafia zrozumiec tego co przekazuje. Rozni sa ludzie i rozny ich poziom.
Nie czuje potrzeby rozmowy z kazdym. Jestem sobie w swoim swiecie, czasem
sie z niego wychylam, czasem sie nim dziele, ale nie czuje potrzeby
przekonywania na sile, ze to moj swiat jest jedynym rzeczywistym ;)
Zgaduje tez, ze Ty jestes "mlodym uczestnikiem grup dyskusyjnych" - nie
chodzi mi o wiek, ale o "staz". Bo jeszcze masz wiare w moc swoich slow,
niezaleznie od tego kto je czyta :) Czy sie myle?
> (..)prowokowaniu takich własnie sytuacji podbramkowych, rodzących
napięcia
> i stresy, a więc nie wiem czy moje porównanie do "muszek owocowych"
> jest przesadzone lekko czy może wcale...
Widzisz to tak jak chcesz/potrafisz. Wiec niech ci ludzie beda w Twoim
swiecie muszkami z drewnianymi mieczykami podpisujacymi cyfografy na
rzymskich arenach :)
Nawiaze jeszcze do kolejnego postu:
> (..) I mimo istnienia w niej klauzuli o możliwości rezygnacji "w każdej
chwili" jest pewne, że ta rezygnacja nie jest łatwa. Jest praktycznie
równoznaczna z zerwaniem umowy a więc utratą wszelkich liczących się
korzyści materialnych (...)
To sa tylko Twoje domysly, a przedstawiasz je tak, jakbys sam przeczytal
regulamin. Tego nie lubie :)
>Dlaczego program jest tak emocjonujący dla sporej części widzów? Dlatego,
że wszyscy spodziewają się (...)
A tutaj podobnie - wypowiadasz sie za wszystkich ogladajacych, stwierdzasz
czego sie spodziewaja, dlaczego ogladaja itd. I to tez Twoje domysly, ale
piszesz w taki sposob jakby nie byly domyslami, ale "prawda objawiona" ;)
> > Pozdrowka
> > Melisa
>
> Kogo teraz pozdrawiasz? Wszystkich, z którymi nie chcesz rozmawiać,
> czy tylko Ninkę ;))
A widzisz tylko te dwie mozliwosci? :)
Melisa
ps. dobrym przykladem nt temat celowosci dyskusji jest post pana, ktory
"nie zna sie na medycynie ani biologii, nie zna budowy mozgu", ale chce
dyskutowac o mozliwosci zbudowania sztucznego mozgu. No coz, wiara godna
podziwu :)
|