-M-A-R-s-h-A-L-L- napisał(a) w wiadomości:
>a mozesz powiedziec jaka to energia
>bo ja w to nie wierze,oni ciagle gadaja ze maja jakas energie
>miedzygwiezdna ktoora mozna wpakowac do wody mineralniej i jak sie
>czlowiek napije to bedzie zdrowy

Nie no z tym to jest akurat kit.
Nie potrafie tego fachowo opisac,ale podam Ci trzy przyklady:
1,Przyszedl sobie znajomek -bioenergoterapeuta do mnie do domu.Najpierw
zabral sie za mnie:)Czyli chcialam sie przekonac jak to jest.Robil za mna
jakies czary-mary ,chcial zobaczyc co mi dolega ,na co jestem,bylam
chora.Poczulam cieplo w okolicach krzyza i zeber.Powiedzial,ze mam problemy
z jajnikami i serduchem,co bylo prawda.To nie bylo faszerowanie energia
tylko zwykle "badanie"
Potem zabral sie za kumpele,ona tez sercowka.
Naszprycowal ja energia,ale przegial,kumpela zamndlala i trzeba bylo ja
cucic.
Ostatni przyklad:
Synek mial kaszel i katar przed dluzszy czas,byl jeszcze malutki,nic nie
pomagalo,meczyl sie ,kumpela poradzila energoterapelte ktory wyleczyl jej
dzieci z
czegostam.Przyszedl i mowi,ze on wlasciwoe az takimi malymi dziecmi sie nie
zajmuje,ale sprobuje.Synek bardzo plakal do momentu dopuki nie zaczal
"czarowac"dzieciak umilkl zachowywal sie bardzo dziwnie,totalna blogosc.
Wiem,ze sie to wydaje smieszne ale na serio po dwoch dzionkach dzieciak
minimalnie sie smarkal.

Oni maja jakas taka enerie ktora wspomaga leczenie.
Wiadomo,ze ktos kto sie podda,zwatpi,lazi jak struty wolniej zdrowieje.A
taka osoba co chce wydrowiec ,walczy i ma duzo energii szybciej .
Nie potrafie tego okreslic,ale wydaje mi sie ze cos w tym jest.

Magda.