Data: 2011-06-16 12:18:27
Temat: Re: Bogatego stać.
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4df9d13a$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:itcfii$hvo$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> I potraktuj takiego gnoja jak człowieka,
>>>> mam za swoje
>>>>
>>>> Ale obiecuję, że więcej nie będę,
>>>
>>> Ten człowiek wymaga naprawdę specjalistycznego podejścia,
>>> ew. opieki ze strony SuperMatki (jak Ikselka :), którą sam sobie
>>> wybierze i zaakceptuje.
>>> Inni dla własnego zdrowia powinni IMO bez zażenowania
>>> trwale ignorować.
>>
>> Czemuż, ach czemuż?
>
> Ten człowiek nauczył się żywić ostro wyrażaną krytyką
> w stosunku do swojej osoby, negatywnymi, intensywnymi
> afektami. To jego sposób na dotykanie świata emocji.
> Ten sposób, choć nie jedyny, to dość
> wyraźnie przeważa nad innymi metodami współuczestnictwa
> w świecie ludzkich emocji - a jest to choroba. Moje
> zdanie jest takie, że jeśli nie oferujemy emocji pozytywnych
> lub nie rozumiemy dominującego u delikwenta mechanizmu
> prowokacji emocji negatywnych - to albo będziemy delikwenta
> wiecznie uprzedmiatawiać (co jest dla nas niezdrowe i wypadałoby się
> zastanowić nad własnąkondycją) albo będziemy z tej relacji
> ciagle wychodzić z poczuciem 'zawodu', czy też
> 'przeinwestowania'. Delikwent należy do bardzo sprawnych
> 'wyciagaczy' uwagi, energii i umie stwarzać pozory atmosfery
> sprzyjającej 'zaangażowaniu'.
>
> Mi się tu na myśl rzuca np. opis osobowości typu 'borderline'
> - nie w sensie diagnozy Lebowskiego, ale w sensie takim, że
> obserwuję u niego opisany tam model tworzenia intensywnych
> i niestabilnych relacji, mechanizm wciągania ludzi w obszar
> pewnej bliskości a potem atakowanie ich 'z bliska', zabijania
> emocji. To są imo naprawdę nieciekawe klimaty.
Ale wiesz, najpierw trzeba mieć coś, żeby wampir z głodu nie zdechł...
Qra, zaciekawiona
|