Data: 2011-06-16 12:18:20
Temat: Re: Bogatego stać.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 16 Jun 2011 14:02:35 +0200, zażółcony napisał(a):
> Ten człowiek nauczył się żywić ostro wyrażaną krytyką
> w stosunku do swojej osoby, negatywnymi, intensywnymi
> afektami. To jego sposób na dotykanie świata emocji.
> Ten sposób, choć nie jedyny, to dość
> wyraźnie przeważa nad innymi metodami współuczestnictwa
> w świecie ludzkich emocji - a jest to choroba. Moje
> zdanie jest takie, że jeśli nie oferujemy emocji pozytywnych
> lub nie rozumiemy dominującego u delikwenta mechanizmu
> prowokacji emocji negatywnych - to albo będziemy delikwenta
> wiecznie uprzedmiatawiać (co jest dla nas niezdrowe i wypadałoby się
> zastanowić nad własnąkondycją) albo będziemy z tej relacji
> ciagle wychodzić z poczuciem 'zawodu', czy też
> 'przeinwestowania'. Delikwent należy do bardzo sprawnych
> 'wyciagaczy' uwagi, energii i umie stwarzać pozory atmosfery
> sprzyjającej 'zaangażowaniu'.
>
> Mi się tu na myśl rzuca np. opis osobowości typu 'borderline'
> - nie w sensie diagnozy Lebowskiego, ale w sensie takim, że
> obserwuję u niego opisany tam model tworzenia intensywnych
> i niestabilnych relacji, mechanizm wciągania ludzi w obszar
> pewnej bliskości a potem atakowanie ich 'z bliska', zabijania
> emocji. To są imo naprawdę nieciekawe klimaty.
Świetna diagnoza, Żółty. :->
Zacznę się dobijać jednak bardziej o te posty Łebowskiego, bo nadal widzę
je tylko w cytatach...
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|