Data: 2007-02-04 14:21:17
Temat: Re: Boje sie...
Od: assembler <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kinga wrote:
> Ślub. Wszystko chyba sie układa. Przygotowania, załatwianie spraw, terminy,
> urządzanie mieszkania. Chyba każda kobieta prędzej czy póżniej na to czeka. Ja
> tez. Tylko czy każda zaczyna odczuwać strach już teraz na kilka miesiecy przed?
> Nie wiem sama czy to jest strach, stress i w zasadzie dlaczego i o co.
> Czego sie boje? Czy tego ze coś pójdzie nie tak, że proza codziennego życia tak
> nas przytłoczy ze juz nie bedzie tej frajdy, tej fascynacji? Czy może tego ze ta
> jedna decyzja zmienia wszystko tak naprawde do końca życia?
> Czym to wszystko jest spowodowane? Czy ten strach jest irracjonalny? Czy
> wszyskie tak czujemy czy może ja jestem jakimś strasznym wyjatkiem?
> Zbyt dużo tych pytań. Brak tylko odpowiedzi...
Kolatanie w sercu? Niepokoj? Stres? Cos co mozna by nazwac
"stanem lękowym"? Mialem cos podobnego. Nie wiedzialem
dlaczego, meczylem sie z 2 miesiace. Dopiero
kiedy zwiazek sie rozpadl zrozumialem, ze to
on byl przyczyna (acz w 100% nie jestem przekonany do dzis),
to nie bylo to. I musial sie rozpasc predzej czy pozniej.
Podswiadomosc na kilka miesiecy wczesniej wiedziala,
ze cos jest nie tak. Swiadomosc w ogole nie widziala rzeczy,
ktore sa nie tak. Zobaczylem je dopiero po kilku miesiacach.
Nie twierdze, ze tak jest w twoim przypadku, bo nie wiem.
Rozwaz to czy rzeczywiscie lubisz go i bedziesz lubic.
--
assembler
|