Data: 2005-06-26 21:02:20
Temat: Re: Brak zaufania, strach przed samotnoscia...
Od: grek <g...@b...tak>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lexy wrote:
> Gdy pomysle ze kiedys moje
> przyjaznie sie skoncza i zostane sama zaczynam sie trzasc ze strachu i
> nie umiem sie opanowac.
wiesz, moze to co napisze nie bedzie dla Ciebie zrozumiale, albo
zrozumiesz to inaczej niz powinnas. ale wiedz, ze kiedys na pewno Twoje
przyjaznie sie skoncza, kiedys _na pewno_ zostaniesz sama, lub z nowymi
przyjazniami... czy jest na to lekarstwo? jest... pozbyc sie przywiazan.
glupio i prosto brzmi, ale to tylko pozory. poczytaj de Mello, moze Ci
rozjasni to i owo...
reszte wycialem, bo pod tym wzledem nie potrafie pomoc w zaden sposob (z
zalozenia ufam ludziom, zycie mnie kopie za to w dupe ciagle, ale nadal
ufam, bo inaczej nie potrafie... ale ja podobno 'malo lotny gnojek bez
godnosci' jestem, wiec mi wolno) ;)
trzymaj sie...
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
|