Data: 2008-01-14 23:27:36
Temat: Re: Brodawka lojotokowa
Od: "adam" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jeśli to _na pawno_ brodawka łojtokowa to nie jest groźna. Natomiast
> przed wycięciem takiej pewności nie masz, chociażby nie tylko 2 ale i 20
> doktorów rozpoznawało. Wprawdzie b.ł. są dość charakterystyczne, ale
> bywa różnie. Jeśli się niepokoisz, najlepiej wyciąć, będziesz miał
> pewność, że jesteś bezpieczny.
>
OK, ale co znaczy bezpieczny? Bo jesli po wycieciu tego badanie
histopatologiczne wykaze, ze to jednak jakies swinstwo, to chyba nie najlepiej, co?
Dzis bylem u chirurga. Kazal czekac jeszcze 2 tyg az stan zapalny sie wyleczy i
wowczas usunie to. Powiedzial, ze jest prawie pewny, ze to nic groznego, ale do
badania po wycieciu odda. W kazdym razie nie bardzo wiadomo dlaczego zrobil sie
wokol tego stan zapalny. Byc moze od podranienia szalikiem, bo obok tej brodawki
(ok. 2 cm dalej) byl wlokniaczek maly, ktory sie urwal. Rownoczesnie pojawil sie
takze stan zapalny kolo brodawki. Czy to moze juz zle wrozyc? Chirurg
powiedzial, ze wytnie to przez wyoselkownie. Nie wiem co to znaczy.
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|