Data: 2003-04-01 20:49:39
Temat: Re: Budda
Od: "Matias" <m...@x...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Jak ktos wierzy w Boga to jest dla niego bliskie.
> > Ja mysle, ze bogowie sa po to, by nie bylo zbyt wiele pytan.
>
> Mozliwe, ze to uproszczenie tez - bo bogowie maja wiele znaczen, wiele
> "rol".
> Przeciez w starozytnosci byl tez Bog Wojny - czy wiara w niego
> likwidowala pytania? Raczej wzbudzala strach! - Przypominala o wojnie.
Uogolnienie i uproszczenie : ))
Sprawa bardziej skomplikowana.
> Niechec do Boga, minm zdaniem bierze sie z "walk religii", walk
> swiatopogladu.
> Buddyzm musi sie czyms wyrozniac dla adepta, wiec Ci inni ktorzy
> wierza w boga sa bebe - bo nie ida prawidlowa sciezka.
Glownie na poziomie mniej inteligentnych jednostek.
Kto nie mysli samodzielnie, ten wierzy innym na slowo. To podstawa
manipulacji.
Moja niechec do Boga wziela sie z mojego rozmyslania. Nie bylem
zaznajomiony z podstawami buddyzmu.
|