Data: 2002-09-10 07:37:46
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
Od: "jw" <i...@b...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik EvaTM <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ali9js$qmm$...@n...tpi.pl...
> Troszkę się w tym orientuję, ale tylko troszkę :).
> Znam kilkoro buddystów zaryzykuję twierdzenie, że to jedni z lepszych
> ludzi, jakich znam.
> Wiem też, że buddyzm zmusza do ciężkiej pracy nad sobą,
> dla kogoś nizaznajomionego z tematem bywa wręcz niezrozumiały
> i wcale się nie dziwię..
> Od tych ludzi wszakże słyszałam, że nie jest on religią i nie zakłada
> wcale rezygnacji z innej religii, wręcz nawet może ją wzbogacać
> i uzupełniać, dzięki odkryciu wielu zbieżności.
>
Nie zapominaj jednak, ze roznice istnieja i to dosc istotne. Z jednej strony
mozna pokusic sie o poszukiwanie podobienstw (trzeba tylko robic to naprawde
madrze, jak np. benedyktyn W.Jaeger - www.kontemplacja.pl ), z drugiej nie
mozna twierdzic, ze wszystko jest takie samo (polecam wywiad z Dalajlama
http://www.buddyzm.edu.pl/magazyn/09/cs09-02.htm ).
> Jeśli zaś ktoś widzi tylko "wierzchnią warstwę", to reguje tak,
> jak Tren_R ;)..
> Dlaczego tak się boimy "inności" ?! ;)
> Właśnie dzięki różnorodności możemy odkrywać, że właściwie
> wszystko jest Jednością :).
>
... w swej Roznorodnosci ;-)
jw
|