« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-11 09:21:34
Temat: Budyń (pyszne, stare...)Zrobiłam wczoraj, polecam - pyszny i nietrudny. Z lekko ubitą śmietanką,
posypany posiekanymi orzechami. Dziś się wezmę za wersję z laskowymi lub
migdałami :)
(Dałam orzechów ciut więcej, niż w przepisie i wyszedł ładnie)
Budyń z orzechów włoskich wg Ćwierczakiwiczowej:
Osiem żółtek uwiercić w donicy z pół funtem miałkiego cukru. Funt
orzechów włoskich, ważonych z łupinami, obrać i potłuc w moździerzu.
Dobierać po trosze orzechy do żółtek i trzeć razem najmniej pół godziny.
W ostatniej chwili, gdy już budyń ma się kłaść do formy ubić pianę z
tych ośmiu białek, dokładać do masy po łyżce piany i łyżce przesianej
bułki tartej, której powinna być kwaterka. Wymieszać dobrze, wysmarować
formę orzechami, włożyć masę i wstawić do niezbyt gorącego pieca na trzy
kwadranse -- albo, co lepiej -- gotować na parze w rondlu z wodą całą
godzinę, dolewając ciągle wody w miarę wygotowywania się. Do tego
budyniu nie można żadnych zapachów dodawać, bo orzechy same już dają z
siebie aromat. Podaje się przy tym młode, rozpuszczone masło, lub kto
woli -- sos śmietankowy.
--
pa, Basia-Bjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-12 16:57:28
Temat: Re: Budyń (pyszne, stare...)a jak by to było po polsku?
tzn współcześnie?
maż kasi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-13 15:44:42
Temat: Re: Budyń (pyszne, stare...)Użytkownik nazgul napisał:
> a jak by to było po polsku?
> tzn współcześnie?
Co przetłumaczyć? :) Funt - ciut ponad pół kg, o to Ci chodziło?
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |