Data: 2017-06-07 08:17:28
Temat: Re: Bycie ostatnim
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> Od wieków na ziemi System - jest to hierarchia dziobania. Dekoracje
> zmieniają się a system wciąż pozostaje.
> Zaczyna się to w szkole gdzie kolektyw a zwłaszcza przywódca wybiera
> "ofiarę", "ofermę" klasowego. Ten oferma staje się powodem nieustającej
> radości tych, którzy w hierarchii stoją wyżej od niego. Radość ta polega
> na uczuciu "jak to dobrze że nie ja jestem tym ofermą, chłopacy,
> przywalmy mu jeszcze".
> Ktoś ostatni, jak Piszczyk z Zezowatego Szczęścia, "muzułman" czyli
> "wycieńczony fizycznie i załamany psychicznie więzień hitlerowskiego
> obozu", "cwel", "bywszyj czieławiek" w ZSRR, ofiary Rewolucji
> Kulturalnej w Chinach czy pierwsi chrześcijanie za cesarza Nerona.
> Tymczasem Jezus zdradził Sekret "ostatni będą pierwszymi". To jest
> prawdziwy Sekret a nie jakieś magiczne prawo przyciągania.
> A sam Jezus, który w życiu nie popełnił żadnego grzechu stał się Ostatni
> z Ostatnich. Jeśli myślimy że jesteśmy już na dnie, to Jezus puka od spodu.
>
Dobre. Dobre.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|