Data: 2002-08-27 09:45:15
Temat: Re: Bydlakowate żyj��tka :-(
Od: Anula <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 27 Aug 2002 10:20:52 +0200, "Janusz Czapski"
<j...@p...pl> wrote:
>> http://cgi.ukmoths.force9.co.uk/show.php?id=1174
>
>No kurczę! To dokładnie to bydlę!!! :-((((( Skąd to się u mnie wzięło??
Ze dwa-trzy latka dzieliło z Tobą działeczkę :-) zapewne.
>A jeszcze, kretyn kompletny, zamiast poddać bydlaka skutecznej anihilacji,
>to litościwie ją na patyczku za płot przeniosłem i życiem darowałem :-(((((
Ot, co znaczy dobra dusza, ze świecą takich szukać...
A w moim starym podręczniku zalecają eksterminację przez
wydłubywanie. Bierzesz długi i ostry szpilor i dźgasz na oślep w
dziurę w drzewie. A jaj to taki nocny motyl (ćma, znaczy się?)
może i 1000 znieść...
Pozdrawiam,
życząc sukcesów
Anula :-)
|