Data: 2002-08-27 10:01:16
Temat: Re: Bydlakowate Ă?Ä?Ă?Ë?yjÄ??Ă?Âątka :-(
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anula" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e9immu84lmb17l3oret29rbttn8aghq3n5@4ax.com...
> >
> >No kurczę! To dokładnie to bydlę!!! :-((((( Skąd to się u mnie wzięło??
>
> Ze dwa-trzy latka dzieliło z Tobą działeczkę :-) zapewne.
Wykluczone! Systematyczne inspekcje nigdy wczesniej czegos takiego nie
zlokalizowały. Dlatego zapytałem! :-)
>
> >A jeszcze, kretyn kompletny, zamiast poddać bydlaka skutecznej
anihilacji,
> >to litościwie ją na patyczku za płot przeniosłem i życiem darowałem
:-(((((
>
> Ot, co znaczy dobra dusza, ze świecą takich szukać...
Świeca niekonieczna, ale co prawda to prawda... :-))))))))
> A w moim starym podręczniku zalecają eksterminację przez
> wydłubywanie. Bierzesz długi i ostry szpilor i dźgasz na oślep w
> dziurę w drzewie. A jaj to taki nocny motyl (ćma, znaczy się?)
> może i 1000 znieść...
Ty mnie Anula nie strasz! Bo aż się boję bać! ;-((((
Pozdrawiam :-)
Janusz
|