Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl
!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Vicky" <b...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Było : Zdumiewające...
Date: Wed, 21 Jan 2004 21:46:51 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 84
Message-ID: <bumoe4$4pl$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bulemm$khs$3@atlantis.news.tpi.pl> <bulnnt$kc1$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: babi001.net.autocom.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1074717956 4917 213.134.168.238 (21 Jan 2004 20:45:56
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 Jan 2004 20:45:56 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:250619
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:bulnnt$kc1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Vicky" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:bulemm$khs$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Ale czy czasem nie jest tak że wyzbywając się religii wyzbywasz się
Boga?
>
> O to chodzi. Wystarczy ze popatrze wsrod znajomych.
> Ci ktorzy odcieli sie od religii, generalnie odcieli sie od wszelkiej
> duchowosci, dziwne to jest.
Jeśli kwiatka nie będziesz podlewał to też "umrze" :)
No chyba że jest kaktusem :)))
> Jeszcze pare lat temu mowilo sie, ze nasza wiara jest toksyczna, ze jest
> utrzymywana przez
> specjalne poczucie winy.
> Ok, to dlaczego Ci ktorzy sie "uwolnili" sa generalnie bardziej
bezwzgledni,
> cyniczni, agresywni. Gdyby byli lepsi to co innego!
Są lepsi w swoim mniemaniu :)
Czują się indywidualistami
> A wygladalo no to ze bedzie tylko raj, a ja widze wzrost "dresiarstwa".
> Dalczego?
Ponieważ mimo "manipulacji" o której wspominał cbnet
cotygodniowa wizyta w kościele w jakiś sposób skłaniała
ich (być może) do jakichś refleksji
Może będąc w jakimś "ciągu praktykowania" człowiek czuje
większy "respekt przed Bogiem" ?
Odrywając się od tego - powoli wszystko zanika ...
tymbardziej że dochodzą do tego rzeczy o których napisałeś poniżej .. :)
> Temat jest bardzo ciekawy, badam to sobie od jakiegos czasu...
> wyglada na to ze graja tu rozne czynniki, jeden z nich jest taki, ze:
> gdy Freud zaczal robic swoje odkrycia, sklasyfikowal rodzaj orgazmu
> na lepszy i gorszy. Od razu... tysiace par w USA zaczelo miec problemy
> seksualne :)
> Nasz swiat zaczal dotykac intymnych czesci ludzkiej psychiki, bardzo
> delikatnej,
> oswietlono to "latareczka wiedzy" i -poniewaz to bardzo delikatne obszary-
> ludzie sie wystraszyli i wycofali na "glebsze pozycje" (w tym przypadku
> wzrosla
> chec zostania "seksulanym twardzielem" - to strach przed klasyfikacja na
> gorszego).
> Dodatkowo maleje zyczliwosc, a rosnie rywalizacja i wzajemna agresja,
> tak ze uzewnetrzniana duchowosc stala sie czyms za co moze spowodowac
> cierpienie (wysmianie, pokazanie ze to "gorsze" tak jak ten orgazm,
> splucie).
> Pamietam np. jak koledzy-dreso-podobni wysmiewali innego, rownego kumpla,
> ze interesuje sie Feng Shui, a to naprawde fajny gosc jest :) taki
czlowiek,
> po prostu.
> A poniewaz dawna zyczliwosc miedzy ludzmi,
> zaczyna pomalu zamieniac sie w "kto kogo bardziej opluje i kto wymieknie",
> (wystarczy obejrzec program Wojewodzkiego: "sukces" jest wtedy gdy
> autorytet goscia zostanie podwazony i gosc wyjdzie zblazowany -
> to co gosc ma do powiedzenie liczy sie duzo mniej)
> wiec jest jak jest, ludzie sie chowaja w bukrach przed samym sobą,
> a duchowosc zaymykaja na 4 klucze i wypieraja sie jej. Nie chca jej
widziec.
>
> Wiec jest zero duchowosci - wymiana mysli, doswiadczen nie interesuje, a
> narasta
> agresja, kult sily. Dodatkowo demonizuje sie religje, dlatego ze dla
nowego
> czlowiek,
> dresa, "twardziela", to ponizenie -taki dawny zwyczaj- pocalowac chleb
ktory
> upadl na ziemie. To zabobon.
> A to dlatego ze taki ktos jest emocjonalnie wkrecony w ta "twardzielską
> kulture z kompleksami".
> Wszyscy zaczynamy byc.
Może nie zaczynamy .. ale przestajemy rozmawiać na pewne tematy otwarcie :)
Pozdrawiam
Vicky
|