Strona główna Grupy pl.sci.psychologia CHWYT i UNIK by ksRobak Re: CHWYT i UNIK by ksRobak

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: CHWYT i UNIK by ksRobak

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.fizyka,pl.sci.psychologia
Subject: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Date: Tue, 11 Jan 2005 00:31:11 +0100
Organization: zzz
Lines: 152
Message-ID: <crv3fm$g8g$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <3...@i...net> <crf2kp$1gio$1@news2.ipartners.pl>
<3...@i...net> <crf3g6$1h45$1@news2.ipartners.pl>
<crf91v$lq8$1@news.onet.pl> <crhqlu$7f$1@news2.ipartners.pl>
<x...@n...onet.pl> <crp1t4$100i$1@news2.ipartners.pl>
<crpab6$pmo$1@nemesis.news.tpi.pl> <crpgo7$172p$1@news2.ipartners.pl>
<crs4fh$gii$1@nemesis.news.tpi.pl> <crufc8$gdi$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: py200.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1105400122 16656 217.99.8.200 (10 Jan 2005 23:35:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 10 Jan 2005 23:35:22 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:93310 pl.sci.fizyka:122825
pl.sci.psychologia:302144
Ukryj nagłówki

Redart; <crufc8$gdi$1@news.onet.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:crs4fh$gii$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Tak sobie wybiórczo powycinałem i się włączę.
> Pierwsze pytanie: dokąd zmierzasz Flyer ? Chcesz wypromować pogląd,
> że "jak ubyło tkanki mózgowej, to na pewno nie ma takiego czegoś,
> co by mogło przybyć"

Na bazie tego co napisałem [pomijając pewną wstydliwą definicję ;)] i
będąc konsekwentnym muszę przyznać, że na to wychodzi. Ale to też
kwestia nazewnictwa i punktu widzenia - w butelce, z której wylejesz
wodę, przybędzie "pustka", czyli nowy stan. Jeżeli jednak zdefiniujesz
butelkę, jako naczynie do przechowywania płynów, to "pustka" nie będzie
uznawana za nowy stan, ale brak stanu ["pełna"].

>, czy chcesz może zarzucić vonBraunowi hurraoptymizm
> w stosunku do obserwowanego przypadku i złą ocenę sytuacji ?

Ja wiem, czy złą? - sprzeczną z moim spojrzeniem.

> Skłaniam się do tego, że vonBraunowi nic tu konkretnego raczej nie
> jesteś w stanie zarzucić, bo on nie napisał nic odpowiednio konkretnego,
> by poddać to sesnownej krytyce.

A ja nie mam odpowiedniej wiedzy, żeby sprostać zadaniu krytykowania vB
- zaraz jakąś "afazją" mnie zastrzeli i jak tu odpowiedzieć nie znając
tematu? ;) Toteż krytykuję niekonkretnie niekonkretny tekst. ;)

> Więc mamy to pierwsze: promujesz pogląd,
> że ubytek tkanki mózgowej jest obiektywnym ubytkiem w każdym innym
> "interesującym" sensie, szczególnie psychologicznym. W szczególności
> zdaje się, że chcesz podkreślić, iż uszkodzenie mózgu ZAWSZE wiąże się z
> jakąś STRATĄ w osobowości

Może trochę inaczej - zasugerowałem, że humor w opisanym przypadku był
dowodem deficytu, a teksty o "ubytku mózgu" to raczej retoryka. Nie
rozważałem tego w sposób, który Ty sugerujesz, ale muszę przyznać, że
jest coś na rzeczy.

> i strata ta ZAWSZE przewyższa ew. zyski
> (o ile w ogóle takie dopuszczasz).

Dla danej osoby raczej tak. Oczywiście nie chodzi o zyski społeczne, czy
ekonomiczne.

> Operujesz tutaj pojęciami "stan równowagi", "powrót do stanu równowagi"
> i przeciwstawiasz to idei "rywalizacji" jako procesu raczej odwrotnego,
> czyli zachłannego, destabilizującego.

Musiałbym trochę potłumaczyć ;) - korzystam ze słów tak jak z każdego
innego narzędzia - jak zwykle "prostowałem intencje" - w tym wypadku
moje przywiązanie do "stanu równowagi" było bardziej efektem szafowania
"rywalizacją" i "komplementarnością" [którą pomimo "pewnych" niedomówień
z mojej strony rozumiem poprawnie] przez vB - pogodziłem oba pojęcia
przyznając, że istnieją dwa ośrodki jednak ze sobą współpracujące -
czyli będące w stanie równowagi.

> Ja bym jednak poszukiwał równowagi właśnie dopiero na poziomie
> "procesy równoważące <-> procesy detabilizujące". Jest to wg. mnie
> model, który zakłada dużo większą dynamikę pracy mózgu, niż model,
> który kładzie nacisk na "równania", jako elementy samoistnie spinające
> się w struktury dążące do równowagi. Prawdopodobnie Ty będziesz
> kładł nacisk na to, że elementami destabilizującymi pracę mózgu są
> głównie bodźce zewnętrzne (zmysłowe), ew. wybrane zidentyfikowane
> ogniska wewnętrzne, wewnętrzne zegary i liczniki dające impulsy (mniej
> lub bardziej regularne) napędzające całą machinę.

Jak mi to niedawno vB wypomniał - jestem przywiązany do "warunkowania",
czyli bodziec zewnętrzny prawie zawsze leży u podstaw istnienia bodźców
wewnętrznych.
A te zegary to ja już dawno odrzuciłem - to samo działa, tylko musi mieć
sygnał zwrotny i odpowiednio małe/duże opóźnienie - uruchomisz i będzie
działało. ;)

> 1. Mózg w swojej naturze ma wpisaną PO PIERWSZE nierównowagę (dynamikę),
> a dopiero na drugim miejscu znajdujemy równowagę. To zmiana punktu nacisku,
> nie zmiana sposobu opisu całościowego.

Post factum. Kiedyś vB męczyłem w tym temacie, bo stwierdzenie post
factum dynamiki nie daje możliwości dobrego diagnozowania - mózg to nie
zegar - ma określoną konstrukcję i do jego diagnozowania przydaje się
rozróżnienie na elementy wrodzone i nabyte, w przeciwnym razie nie
będzie się leczyć chorych, a leczeni będą zdrowi. Ale zgadzam się, że
dynamika [po "uruchomieniu" mózgu] jest elementem jego działania.

[...]

> Przykłady ze snem są o tyle dobre, że na jawie silnie dominują procesy
> schematyczne, kanalizujące energię zmysłów itp. i wszelkie "świadomosci"
> silnie się wokół tego polaryzują - własne ciało i świat zewnętrzny
> są bardzo konkretnie nakreślone. W czasie snu jednak i w stanach relaksu,
> kiedy odpadają silne polaryzatory - można obserwować zadziwiające rzeczy,
> niekiedy każące diametralnie przedefiniować pojęcia własnej tożsamości,
> w szczególnosci jej "koniecznej jednolitości" (tylko prosze mnie nie
> posądzać tutaj o jaźń wieloraką i patologiczne rozszczepienia :).

A sny nie są schematyczne? ;)

> Ale zbliżając się nieco ku konkluzjom: powyżej chciałem pokazać, że
> pojęcie "dażenia do równowagi" w mózgu nie może być rozumiane jako proces
> zbyt jednokierunkowy, dążacy do ustalonego punktu. Punktów zawsze jest
> wiele i w dodatku jest wiele w dużym stopniu niezależnych procesów,
> które wzajem się ograniczają, a każdy z nich może uzyskać stabilizację
> na WIELE SPOSÓBÓW (wiele punktów równowagi). Mózg zaś wcale nie widzi
> interesu w tym, by siebie zbytnio stabilizować - nadzwyczajnie ceni sobie
> swoją własną dynamikę i różnorodność.

Nie neguję wielorakości procesów - nie wiem natomiast, czy akurat
dynamika i nierównowaga są celem działa mózgu. Raczej będę obstawał przy
swoim twierdzeniu, aczkolwiek wyprowadzonym trochę pod wpływem chwili -
to, że tak naprawdę mózg nie jest w stanie osiągnąć statyki i równowagi,
to element pozytywny naszego życia, bo momentem, kiedy jest on w stanie
osiągnąć stan zamierzony jest śmierć. ;)

> Po drugie: osobowość, jako spektakl pomniejszych świadomości wcale nie musi
> odczuwać "uszkodzeń" jako deficytów. A to dlatego, że tak samo, jak
> ograniczeniem dla świadomosci jest fizyczna objętość "nośnika" - czyli tkanki,
> tak ograniczeniem jest istnienie barier, które sama sobie wytwarza.

Ech - ja jestem daleko bardziej odhumanizowany - świadomość,
podświadomość, osobowość? - jakieś humanistyczne mrzonki. ;)

> W szczególności zawsze może się zdarzyć, że pewne procesy nazwyczajniej
> w świecie są "chore" i z zasady zwalczają pewne rodzaje aktywności
> mózgu. Mogą to być jakieś silne, wewnętrzne polaryzatory (być może
> ich obrazem będą właśnie jakieś ostre piki na EEG ? Nie znam się na tym).
> Ich wyeliminowanie, np. poprzez uszkodzenie tkanki nośnej, w której
> "najchętniej przebywają" może wg. mnie otwierzyć drogę na wolność procesom
> bardziej twórczym (powiedzmy sobie: konstruktywnym). Z zyskiem dla
> osobowości.

A kto powiedział, że procesy twórcze są zyskowne dla osobowości? Popatrz
na to z mojej perspektywy - osoba doznająca deficytu [czyli czynnik
pierwotny] niweluje negatywne emocje poprzez twórczość. Najpierw musi
powstać problem, a dopiero póżniej pojawia się "lekarstwo", które nie
tyle wzbogaca, co umożliwia powrót do dawnej formy, a przynajmniej do
formy, która wydaje się lepsza. Jeżeli stan "choroby" rozpoczął się
powiedzmy w wieku 5 lat, to oczywiste jest, że taka osoba w wieku 30 lat
uzna swój nowy twórczy stan za coś nowego i lepszego, ale to tylko
kwestia braku pamięci. ;)

> Czy ktoś coś tu zrozumiał ? :)))

Ja, ale jak widzisz nie mamy wspólnego języka. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
10.01 Flyer
11.01 Redart
11.01 ksRobak
11.01 vonBraun
11.01 vonBraun
11.01 ksRobak
11.01 vonBraun
12.01 Flyer
12.01 ksRobak
12.01 ksRobak
12.01 Flyer
12.01 ksRobak
12.01 Flyer
12.01 Przemysław Dębski
12.01 ksRobak
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem