Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Misia" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: CIENIE do powiek
Date: Mon, 5 Apr 2004 14:27:01 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <c4rjf0$c3h$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <c4p0uh$2klv$1@mamut1.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: pb78.czestochowa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1081168162 12401 213.76.2.78 (5 Apr 2004 12:29:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Apr 2004 12:29:22 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:78048
Ukryj nagłówki
"Ligeia" <e...@t...pl> napisała
> Czy któraś z Was ma problem z cieniami do powiek? Zawsze jak sobie
pomaluję
> oczy, bo kilku godzinach cienie zaczynają się jakby rozpływać.
Duzo zalezy od jakosci cienia. Z wyzszych polek nie stosowalam, bo braki
finansowe bez przerwy notuje, ale Bourojis i Max Factor do tej pory mi sie
nie rozplywaly i wytrzymuja caly dzien.
Avon i Oriflame to koszmar. Pierwsze uczulaja, drugie za malo wyraziste i
super nietrwale.
A z rozmywaniem sie cienia, szczegolnie latem mozna sobie poradzic
nakladajac najpierw kremik (lekki i koniecznie poczekac az sie wchlonie, nie
za dlugo mozna czekac w przypadku zeli pod oczy - nawet tych typu Iwostin -
polecam), potem podklad lub puder.
Potem to juz kreski, na kreski cienie pedzelkiem lub palcami nakladane itd.
itp.
Gabeczki sie przydaja w moim przypadku raczej tylko do rozmazywania kresek
(efekt przydymionego oka, ale cien na kresce tez trzyma sie lepiej) lub
ewentualnie do nakladania odrobiny cienia w kaciku oka.
Mam tez taka zasade, o ile nie maluje sie jednym kolorem, monochromatycznie,
chociaz tu tez da sie oko wyprofilowac nakladajac mniej lub wiecej cienia -
najpierw srednie barwy (taka podstawa, nadajaca barwe calemu oku), potem
najciemniejsze (mozna wyprofilowac ladnie oczko), na koncu poprawki jasnymi,
rozswietlajacymi odcieniami. Czasem na koniec jeszcze raz podkreslam kreski,
czasem nie - zalezy od tego, jak mocny ma byc makijaz.
Ale o technice juz bylo chyba wiele.
Pozdrawiam
Misia
|