Data: 2006-04-20 21:20:50
Temat: Re: CLA
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ciekawi mnie bardzo, kiedy to bylo jak na te oczy przejrzal
> i dlaczego kiedy jak ja to samo twierdze, mi ubliza, a popiera tych co
> twierdza ze to nieprawda, iz kazdy moze inaczej reagowac na jedna diete?
a co mnie to obchodzi?!
człowieku, coś się do mnie przyczepił!
> Chcialem przypomniec, ze prosilem uprzejmie aby pani mi odpowiedziala na
> kilka
> pytan, niestety odpowiedzi sie nie doczekalem.
> Interesuje mnie rowniez pani zdanie na temat tzw. wymyslonych doniesien o
> rzekomych uzdrowieniach, ktore zamieszczaja podobno optymalnie zywiacy sie
> ludzie, na grupach poswieconych zdrowiu.
ależ mnie to w ogóle nie interesuje! co mnie to obchodzi?!
> A tak nawiasem mowiac, jesli pani sobie chce zalozyc swoj prywatny watek,
> to
> moze to pani zrobic np.na grupie ktora jest poswiecona dietom do ktorych
> pania
> nakierowal znawca diet wszelakich, Golo.
> Tam panuja podobno obyczaje ktore, moze beda pani bardziej odpowiadac, a
> mianowicie: wyzwiska, wyrzucanie z grupy, kneblowanie inaczej myslacych,
> klamstwa w zywe oczy, zaprzeczanie ewidentnym faktom itp, itd.
>
> Tutaj musi pani sie liczyc z tym, ze ktos sie do watku niestety
> wtraci...zwlaszcza jesli ktos inny okrutnie i bezczelnie sciemnia, Panno
> R;)
pomyłka, nie jestem żadną "Panną R.".
Mam nazwisko zaczynające się na inną literę, poza tym nie jestem panną, ale
szczęśliwą, zakochaną mężatką.
Wchodząc tu, nie miałam zamiaru z nikim polemizować, kłócić się, ani udawać
mądrzejszej niż jestem. Liczyłam, że jest tu grupa życzliwych ludzi
wspierających się w walce z kilogramami i własną słabością.
Jest mi strasznie przykro, że wpadłam w jakieś kłótnie.
Bardzo proszę mi nie odpisywać, bo na pewno już tu nie będę zaglądać.
Pozdrawiam ,
J.
|