Strona główna Grupy pl.sci.psychologia CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-21 16:33:54

Temat: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> szukaj wiadomości tego autora

Najprostrsze, z najprostrzych pytan z niezbyt prostą odpowiedzią.
Co mże być silniejsze niż nałóg - jakikolwiek. - pytanie z gatunku sf,
ale jednak stawiam.
Mile widziane własne doświadczenia

Ps. Pod hasłem nałóg, mam na myśli dosłownie wszytko, co nim dla danej
jednostki jest.

--
Jeszcze nie całkiem kompletna, ale jakoś działa....
www.bezimienny.prv.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-21 16:56:49

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> napisał w wiadomości
news:bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Najprostrsze, z najprostrzych pytan z niezbyt prostą odpowiedzią.
> Co mże być silniejsze niż nałóg - jakikolwiek. - pytanie z gatunku
> sf, ale jednak stawiam.
> Mile widziane własne doświadczenia
>
> Ps. Pod hasłem nałóg, mam na myśli dosłownie wszytko, co nim
> dla danej jednostki jest.

silniejsy od nalogu jes łańcuch zapienty do kaloryfera :o)
\|/
re:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-21 17:07:19

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bkkl8i$qic$1@inews.gazeta.pl...

>
> silniejsy od nalogu jes łańcuch zapienty do kaloryfera :o)
> \|/
> re:

zapięty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-21 17:17:25

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl>
news:bkklf9$c33$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bkkl8i$qic$1@inews.gazeta.pl...

> > silniejsy od nalogu jes łańcuch zapienty do kaloryfera :o)
> > \|/
> > re:
>
> zapięty

my momy klodke
\|/
re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-21 17:28:22

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: KOMINEK <k...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> wrote in
news:bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Co mże być silniejsze niż nałóg - jakikolwiek. - pytanie z gatunku sf,
> ale jednak stawiam.

Czlowiek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-21 19:29:24

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jacek B." w wiadomości news:bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl napisal(a):
>
> Co mże być silniejsze niż nałóg

Własna wola.




pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-22 08:18:53

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> napisał
w wiadomości news:bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Najprostrsze, z najprostrzych pytan z niezbyt prostą
odpowiedzią.
> Co mże być silniejsze niż nałóg - jakikolwiek. - pytanie z
gatunku sf,
> ale jednak stawiam.
> Mile widziane własne doświadczenia
>

Miłość - jeżeli jest!!!

> Ps. Pod hasłem nałóg, mam na myśli dosłownie wszytko, co
nim dla danej
> jednostki jest.

Powyższe nie działa tylko w przypadku mojego nałogu (na
szczęście) - moim nałogiem jest seks (tylko w połączeniu z
uczuciem)

Pozdrawiam
Qwax




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-22 09:58:20

Temat: Opowiem Wam JEJ historię...
Od: "Rukasu" <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

> Co mże być silniejsze niż nałóg - jakikolwiek.

Moim zdaniem pytanie jest źle postawione: nie trzeba przecież jechać na
sterydach, żeby siłować się z nałogiem! Wystarczy znaleźć odpowiedni punkt
oparcia, odpowiednio długie ramie dźwigni i... i leciutko nacisnąć.

Innymi słowy: trzeba poznać osobę uzależnioną, jej system wartości i
priorytetów, lęki, obawy, oraz motywacje (= punkt oparcia). Następnie trzeba
znaleźć coś (materiały źródłowe, argumenty, przykłady, zachęty, itp.), co
pozwoli zagrać na lękach i obawach, doprowadzić do przewartościowania
priorytetów, bądź też uświadomić sprzeczność istnienia nałogu z owymi
priorytetami (= odpowiednio długie ramie dźwigni). A potem wystarczy już
wykorzystać tak zdobytą wiedzę (= leciutko nacisnąć). TO NAPRAWDĘ DZIAŁA!

> Mile widziane własne doświadczenia

Przykład:
Jedna z moich bliższych koleżanek ze studiów namiętnie paliła kiedyś
papierosy. Wraz z resztą bliższego koleżeństwa staraliśmy się przekonać ją
że to niezdrowe, że nie powinna tego robić, że to tylko kasę kosztuje, że
wszystko potem śmierdzi, że to obciach, itp. Jak łatwo się domyślić - nic
nam to nie dawało, argumenty spływały po niej jak woda, ona dalej paliła, a
my byliśmy coraz bardziej sfrustrowani. Nie pomogło nawet, kiedy jeden z
moich bliższych kolegów z ową bliższą koleżanką zaczął chodzić (są zresztą
ze sobą aż do tej pory, czyli już ładne pare lat). Przełom nastąpił dopiero
wtedy, kiedy na wykładach z toksykologii wykładowczyni poruszyła "przy
okazji" tę kwestię i podała pełen komplet statysyk dotyczących palenia +
wszystkie potencjalne skutki zdrowotne. Widząc jakąś słabą reakcję u owej
bliższej koleżanki, zaczęliśmy wiercić ten problem, mówić bez przerwy o
"obiektywnych, naukowych faktach", dyskutować różne "kliniczne" przypadki,
itp. Okazało się, ża na ową moją bliższą koleżankę najmocniej podziałała
świadomość, że paląc może wyrządzić dużą krzywdę nie tylko sobie, ale także
otoczeniu - a co najgorsze, swemu potencjalnemu dziecku. Przestała palić i
od tamtej pory nie widziałem jej już nigdy z papierosem. Co więcej: po
jakimś czasie zaczęła kląć na spotykanych na przystankach autobusowych,
stacjach, czy po prostu na ulicy palaczy, czasem bardzo dobitnie wyrażając
co myśli o takim "chamstwie", "głupocie" i "braku jakiegokolwiek szacunku
dla siebie i innych ludzi"!

Podsumowując: wystarczyło znaleźć coś czego się bała (że jej potencjalne
dziecko urodzi się "felerne"), "zagrać" na tych jej uczuciach (mówić o tym
często i bez pardonu, w sposób możliwie najbardziej obrzydzający i
odpychający) - i mieć nadzieję, że owa moja bliższa koleżanka jest
wystarczająco bystra, aby dojść do "właściwych" wniosków. I doszła - pełen
sukces!

--
Pozdrawiam
Rukasu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-22 15:48:26

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "puciek2" <p...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek B. <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> napisał(a):
<bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl>

[...]
>
> Ps. Pod hasłem nałóg, mam na myśli dosłownie wszytko, co nim dla danej
> jednostki jest.
>

Tylko miłość. To jest alternatywa miłość lub nałóg. Tertium non datur.

pozdrawaim,
puciek.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-22 18:15:45

Temat: Re: CO SILNIEJSZE NIŻ NAŁÓG ?
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bkkugq$pa5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Jacek B." w wiadomości news:bkkjie$frb$1@nemesis.news.tpi.pl napisal(a):
> >
> > Co mże być silniejsze niż nałóg
>
> Własna wola.


optymiści...
;))

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przyjazn M i K - a jednak MAM problem... (b.dlugie)
Samotne mamusie, samotne dzieci - SKUTKI- DANE STATYSTYCZNE
lajf
c.d. Fundamentalna wlasnosc rzeczywistosci
nieufonosc a doswiadczenia z pierwszych lat zycia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »