« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-21 16:36:34
Temat: sposoby na jesienną chandręWitam,
jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
Dzień coraz krótszy, pogoda powoli też nie teges... wszystko to wpływa
niezbyt optymistycznie na nastrój.
Jak sobie z tym radzicie?
Pozdrawiam
Aurore
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-21 16:50:08
Temat: Re: sposoby na jesienną chandręzawsze rano płukać usta rozpuszczalnikiem
najlepiej BIROL
mi pomaga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 16:51:04
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrę>Witam,
>jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
Nie ma czegos takiego jak jesienna chandra. Jest tylko twoja chandra,
prawdopodobnie zwiazana z jakims mniej mglistym problemem.
Poradzic sobie z chandra mozna rozwiazujac ten problem lub znajdujac sobie
inny.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:25:24
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrę"Aurore" <s...@o...pl> wrote in news:bkkk25$k6s$1@news.onet.pl:
> jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
Slodycze, kola i mecz pilki noznej.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi, wnioski, propozycje: k...@e...pl
G-Gadu-1209534 [czynne cala dobe]
"Co to kurwa bylo?" - burmistrz Hiroszimy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:27:12
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrę
Użytkownik "Aurore" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bkkk25$k6s$1@news.onet.pl...
> Witam,
> jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
> Dzień coraz krótszy, pogoda powoli też nie teges... wszystko to
wpływa
> niezbyt optymistycznie na nastrój.
> Jak sobie z tym radzicie?
samobójstwo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:28:22
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrę"Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> wrote in
news:bkkmk2$hlg$2@atlantis.news.tpi.pl:
> samobójstwo
Istotnie piszesz sensownie.
Chyba mylilem sie co do ciebie.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi, wnioski, propozycje: k...@e...pl
G-Gadu-1209534 [czynne cala dobe]
Sztuka jest pasc kobiecie w ramiona, nie wpadajac w jej rece
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:30:11
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrOn Sun, 21 Sep 2003 18:36:34 +0200, Aurore wrote:
> Witam,
> jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
> Dzień coraz krótszy, pogoda powoli też nie teges... wszystko to wpływa
> niezbyt optymistycznie na nastrój.
> Jak sobie z tym radzicie?
> Pozdrawiam
> Aurore
Było niedawno (11.09.2003) o dołach, więc może tam zajrzyj.
- Pozdrawiam - Agata.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:30:13
Temat: Re: sposoby na jesienną chandrę
Użytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:03092118510474@polnews.pl...
> >Witam,
> >jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
>
>
> Nie ma czegos takiego jak jesienna chandra. Jest tylko twoja
chandra,
> prawdopodobnie zwiazana z jakims mniej mglistym problemem.
> Poradzic sobie z chandra mozna rozwiazujac ten problem lub znajdujac
sobie
> inny.
jest coś takiego, i to jest to związane z tzw przesileniem. W tym
okresie chandry najczęściej dopadają.
Co do chandry nie zawsze można sobiew poradzić, bo nie zawsze istnieje
problem - w przypadku depresjii endogennych sprawa troszke sie
bardziej komplikuje, a może też tak być, że nakkładasie. a więc nie
koniecznie musi byc problem - to byłoby zbyt łatwo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 17:38:27
Temat: Re: sposoby na jesienną chandręJB:
>jest coś takiego, i to jest to związane z tzw przesileniem. W tym
>okresie chandry najczęściej dopadają.
>Co do chandry nie zawsze można sobiew poradzić, bo nie zawsze istnieje
>problem - w przypadku depresjii endogennych sprawa troszke sie
>bardziej komplikuje, a może też tak być, że nakkładasie. a więc nie
>koniecznie musi byc problem - to byłoby zbyt łatwo.
Tak tak, Jacku. Widze ze obaj wiemy Aurore nic nie moze zrobic i powinien
pojsc do psychiatry bo pewnie jest chory na depresje endogenna.. ale lepiej od
razu powienien sie zabic, bo lekarz tez nic nie zaradzi.. a jesli nie jest
chory to jeszcze gorzej, bo medycyna jest tycia tycia w obliczu kosmicznych
prawa przesilenia. Aurore i tak zginie, skoro juz ma te chandre. Nie
powiedzialem tego od razu, bo jestem zbyt wrazliwy, ale slowo daje ze bralem
pod uwage taka mozliwosc.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 18:28:09
Temat: Re: sposoby na jesienną chandr
Użytkownik "Aurore" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bkkk25$k6s$1@news.onet.pl...
> Witam,
> jakie znacie sposoby na jesienną chandrę?
> Dzień coraz krótszy, pogoda powoli też nie teges... wszystko to wpływa
> niezbyt optymistycznie na nastrój.
> Jak sobie z tym radzicie?
Dla mnie jesien, szczegolnie ta jest super..;-) Powiem ku pokrzepieniu
innych: cale lato, pierwsze i mam nadzieje ostatnie w moim zyciu spedzilam w
samochodzie, jezdzac codziennie do chorego dziecka. Podroz zajmowala mi ok.
1,5 h w jedna strone. i tak jak lubie prowadzic tak pod koniec 4 miesiaca na
mysl o tym iz mam usiasc za kierownica robilo mi sie niedobrze...
Tymbardziej iz stan dziecka lekarze okreslili na: prosze sie cieszyc kazdym
dniem... wiec codziennie dziekowalam Bogu za chwile z nim spedzone i nigdy
nie wiedzialam co bedzie jutro. Bliscy mi ludzie mowili: poddaj sie, walka o
niego nie ma sensu.. nie potrafilam... Moja Mama- Wspanialy czlowiek-
mowila: odpusc sobie, wystarczy jak co drugi dzien pojedziesz- nie
sluchalam.. Teraz mowi iz jej urodzenie i wychowanie trojki jest niczym
wobec tego przez co ja musialam przejsc.. Czy bylo warto? Jest jesien, ja
nie musze wsiadac do samochodu, moja dzidzia wbrew calemu swiatu i
7 -krotnej mozliwosci powiedzenia: nie, nie chce takiego zycia, nie chce
takiego swiata, w ktorym jest tylko bol, przetrwala.. a ja modle sie by dane
mi bylo patrzec jak najdluzej na cud jego zycia..
Jest jesien. Przetrwalam.. i juz cieszy mnie mysl o wiosnie;-) Dla tych, dla
ktorych jesienne deszcze sa smutne... Pomyslcie o tych, ktorzy tak wysoka
jak moja dzidzia cene placa za sama mozliwosc zycia...
Jestem szczesliwa, nie dosc ze przetrwalam, to jeszcze znowu potrafie
malowac.. Nie pozazdroscie mi prosze, mojego malenkiego szczscia- bardzo
przesadna
izela
> Pozdrawiam
> Aurore
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |