Data: 2006-06-13 10:36:14
Temat: Re: CZEREŚŃ
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Biernacka" <a...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e6lop0$og5$1@inews.gazeta.pl...
> znalesc analogie ogrodowa, to bardziej przypomina to tworzenie ogrodu przy
> firmie. Niespecjalnie ma znaczenie, co lubi projektant czy wlasciciel -
> teren zielony powinien spelniac pewna funkcjonalnosc i byc wizytowka
firmy.
> O ile w ogrodach prywatnych czesto spotykamy swiadomie lub nie zaburzone
> zasady kompozycji, o tyle w miejscy publicznym beda one przestrzegane.
> Oczywiscie, styl i forma moga sie roznic, jesli projektant jest dobry, to
> odda charakter przedsiebiorstwa w projekcie. Jesli spotykamy teren wokol
> firmy zarzucony smieciami, bez mozliwosci zaparkowania i przejscia sucha
Piękne wizje a koń jaki jest , każdy widzi ;-)
>
> Natomiast swiadome olewanie zasad pisowni jest niebezpieczne, bo prowadzi
do
> splycenia naszej wspolnej kultury.
"marel" to prowokator ?
> dobrej uczelni nikt nie przyjmie do oceny pracy napisanej z bledami,
> niezaleznie od tego, czy masz zaswiadczenie o dysortografii, czy nie.
Uwaza
> sie po prostu, ze jesli ktos sie decyduje na studia, to swiadomie zgadza
sie
> na pewien poziom przekazu. To samo w pracy - komentarz w kodzie,
> dokumentacja sieci, korespondencja ze zwierzchnikiem, podwaladnymi i
> klientem musi byc poprawna (zeby podac tylko przyklady z mojej dzialki).
>
A to grupa dyskusyjna właśnie ;-) Dla wszystkich , mam nadzieję :-)
> Tak samo korzystanie z newsow wymaga przestrzegania netykiety. Nie po to,
> zeby ludziom utrudnic zycie, tylko zeby ulatwic przekaz. Zobacz jak trudno
> sie czyta, jesli ktos nie oznacza cytatow czy nie tnie postow. Wiec, jesli
> komus sie nie chce przestrzegac zasad publicznej wypowiedzi, to niech po
> prostu nie pisze.
Cuś jak Aparthait ?-)
Zmuszanie innych do czytania takich wypowiedzi przypomina
> jedzenie w towarzystwie osoby, ktora je rekami, mlaska i beka. Niezaleznie
> od wszystkiego zostanie uznany za chama, prawda?
>
To może niech po prostu nie czytają ?
Wybacz Agnieszko , ale to dziwne teorie i nie mogłem się powstrzymać
by ich nie skomentować . Ja też nie studiowałem na uczelni ;-)
I jestem dalekowidzem , np. słabo widzę własny nos ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
|