« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-13 21:54:42
Temat: Cała prawda o lekarzach ...
Mam na imię Adam i ostatnio musiałem odbyć kilka wizyt u lekarzy. Na
początku miałem bardzo wysokie mniemanie na temat tej grupy zawodowej -
wydawało mi się że lekarze są to ludzie bardzo dobrze wykształceni
jednocześnie bardzo źle opłacani. Z każdą kolejną wizytą moja opinia o
lekarzach była coraz gorsza.
Osoby te charakteryzowały się totalną niekompetencją, ignoranctwem, zalewały
mnie pod koniec każdej wizyty potokiem słów które, w skrócie można nazwać po
prostu bełkotem.
Nie interesowało ich leczenie czy nawet postawienie poprawnej diagnozy, tylko
skasowanie pieniędzy za potok nic nie znaczących
słów. Prysło też wrażenie, że na naszych uczelniach medycznych jest jakiś
wysoki poziom nauczania. Wiedza naszych specjalistów jest chaotyczna,
nieuporządkowana, nie mają wypracowanych procedur postępowania - oraz
najgorsze - nie mają honoru (Jeżeli nie potrafię postawić diagnozy - czy po
prostu pomóc, nie biorę pieniędzy). Mam kilku znajomych obcokrajowców którzy
nigdy w życiu nie leczyli by się u Polskich lekarzy. Dziwiło mnie to, bo
przecież stawki za usługi medyczne w Polsce są mniejsze, ale teraz już
rozumiem.
Szczytem dla mnie był odkrycie, iż w naszych szpitalach "jak się nie zapłaci
to nikt się tobą nie zainteresuje".
Lekarze którzy w ten sposób traktują swoją pracę wywalał bym na zbity pysk -
bo najprawdopodobniej robią więcej szkody niż pożytku.
Jeżeli jesteś lekarzem, to obowiązują cię takie same cywilizowane zasady jak
w innych zawodach.
a) Dokonać wywiadu, w razie wątpliwości dokonać odpowiednich badań i
konsultacji specjalistycznych,
b) Postawić poprawną, jednoznaczną diagnozę,
c) Przekazać ją pacjentowi wraz z informacją ile będzie trwało i kosztowało
leczenie,
d) Przepisać odpowiednie leki i o ile to możliwe - wyleczyć.
W tym punkcie możesz oczekiwac stosownego wynagrodzenia - i wręczone
dodatkowe pieniądze w przypadku pracy w państwowej instytucji są wyrazem
wdzięczności a nie łapówką.
Jeżeli bierzesz pieniądze wcześniej - to jesteś zwykłym oszustem. W moim
przypadku wszystkich 6-ściu specjalistów doszło jedynie do połowy punktu a)
a diagnozę musiałem postawić sobie sam.
To nie jest komunizm - płaci się za wykonaną pracę a nie za przekonanie, że
Tobie się należy bo, jesteś lekarzem.
Jak nie podoba ci się praca na państwowym - to załóż firmę - a zobaczysz
jaka jest realna wartość tego co wiesz.
Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-13 22:03:22
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14f6.0000040d.42fe6c21@newsgate.onet.pl...
<....>
> Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
> cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
>
> P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
> uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
>
nic nowego, jak wszędzie uczciwość- nieuczciwość, dobro- zło etc. samo życie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-13 22:11:02
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
> cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
>
> P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
> uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
>
Jesteś rozkoszny - najpierw generalizujesz i wszystkich wrzucasz do jednego
wora, po czym na końcu dodajesz P.S.
Co do obcokrajowców i ich rzekomej niechęci do naszych niedouczonych
medyków - znam wyłącznie przypadki odwrotne - przy każdej nadarzającej się
okazji korzystają z usług polskich lekarzy i są b. zadowoleni. Są to Anglicy
i Szwedzi. Koleżanka Polka mieszkająca od 6 lat w Goeteborgu ma jak
najgorsze zdanie o szwedzkiej opiece medycznej i dostępności do lekarzy.
Inna znajoma przywozi swojego narzeczonego - Anglika - do polskich
specjalistów. Nie wspominam o prywatnych klinikach - najczęściej
plastycznych - które w dużej mierze działają dzięki zagranicznym pacjentom.
Więc upada mit o niedouczeniu naszych medyków.
Co do cwaniactwa - w każdej grupie zawodowej znajdą się czarne owce i tego
już nie zmienisz.
W Polsce konieczna jest zmiana systemu opieki medycznej - dotychczas
funkcjonujący z pewnością do normalnych nie należy.
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-13 22:27:28
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...Sun, 14 Aug 2005 00:11:02 +0200, *Ewa W*
<news:ddluli$4bp$1@opat.biskupin.wroc.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
>> cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
>>
>> P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
>> uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
>>
> Jesteś rozkoszny - najpierw generalizujesz i wszystkich wrzucasz do jednego
> wora, po czym na końcu dodajesz P.S.
> Co do obcokrajowców i ich rzekomej niechęci do naszych niedouczonych
> medyków - znam wyłącznie przypadki odwrotne - przy każdej nadarzającej się
> okazji korzystają z usług polskich lekarzy i są b. zadowoleni. Są to Anglicy
> i Szwedzi. Koleżanka Polka mieszkająca od 6 lat w Goeteborgu ma jak
> najgorsze zdanie o szwedzkiej opiece medycznej i dostępności do lekarzy.
> Inna znajoma przywozi swojego narzeczonego - Anglika - do polskich
> specjalistów. Nie wspominam o prywatnych klinikach - najczęściej
> plastycznych - które w dużej mierze działają dzięki zagranicznym pacjentom.
Moja siostra ze Szwecji też korzysta z dobroci i fachowości polskich
lekarzy, także kosmetyczek. Nawet kurs na prawo jazdy robiła tutaj na jakimś
zadupiu w Polsce. To się nazywało "Wczasy z nauką jazdy".
Czego to się nie robi ( jak się ma takie możliwości), żeby jak najmniej
pieniążków wydać :-))))
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-13 22:31:22
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14f6.0000040d.42fe6c21@newsgate.onet.pl...
>(Jeżeli nie potrafię postawić diagnozy - czy po
> prostu pomóc, nie biorę pieniędzy).
Chyba Cię troszkę ponosi. Swietnie jest jesli chorujesz na cos ewidentnego,
co jest w stanie zdiagnozowac nawet student pierwszego roku medycyny, ale
wiele dolegliwosci moze wiazac sie z szeroka gamą chorób i czasami proces
diagnozowania jest dluzszy niz w reklamie jakiegos medykamentu na gardlo -
orofar o ile pamietam:-)) A dlaczego lekarz, ktory nie postawil Ci diagnozy
ma nie wziac pieniedzy za swoją pracę? To nie jest praca porównywalna z
praca mechanika czy krawcowej wiec placenie za efekty nie jest mozliwe
Dla jasnosci - nie jestem lekarzem, jestem pacjentem, który na dodatek od
1.5 mca kolęduje po lekarzach w poszukiwaniu zródla bólu jaki odczuwam. I
mimo to daleka jestem od oceniania ich jako np konowalów - mam jakies
zaufanie do nich, ze jednak staraja sie zrobic wszystko co w ich lekarskiej
mocy, aby mi pomóc - bo wlasciwie niby czemu mieliby tego nie robic?
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-13 23:40:40
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
A ja z kolei powiem że byłem w tym roku w szpitalu na oddziale wewnętrznym
(w Oswiecimiu) i muszę powiedzieć ze było całkiem dobrze, fachowo, miła
atmosfera, badania wg mnie całkiem sprawnie przeprowadzane (akurat wymagały
doświadczenia i sprawności w posługiwaniu sie aparaturą), widziałem też ze
inni pacjenci byli również zadowoleni, wydaje mi się że trochę sie popsuło
w momencie kiedy w wywiadzie usłyszeli że nadużywam alkoholu (potocznie
alkoholik)
natomiast byłem też prywatnie i raczej z doświadczenia nikomu tego typu
usług nie poleciłbym, płacić trzeba sporą kasę a obsługa przeciętna, i
raczej starają się zadowolic klienta niż go wyleczyć, i ciągną ile sie da
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-14 18:58:04
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl> napisał
w wiadomości news:ddlsat$lev$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:14f6.0000040d.42fe6c21@newsgate.onet.pl...
>
>>(Jeżeli nie potrafię postawić diagnozy - czy po
>> prostu pomóc, nie biorę pieniędzy).
>
> Chyba Cię troszkę ponosi. Swietnie jest jesli chorujesz na cos ewidentnego,
> co jest w stanie zdiagnozowac nawet student pierwszego roku medycyny, ale
> wiele dolegliwosci moze wiazac sie z szeroka gamą chorób i czasami proces
> diagnozowania jest dluzszy niz w reklamie jakiegos medykamentu na gardlo -
> orofar o ile pamietam:-)) A dlaczego lekarz, ktory nie postawil Ci diagnozy
> ma nie wziac pieniedzy za swoją pracę?
A. Jeżeli nie postawił diagnozy to jaka jest wartość pracy którą wykonał ?
Tak jak bym oddał auto do mechanika a on stwierdził, że nie wie co mu jest
i ... skasował mnie za to stwierdzenie :)))
To nie jest praca porównywalna z
> praca mechanika czy krawcowej wiec placenie za efekty nie jest mozliwe
A. A za co mam niby płacić - za to że posłuchał mnie i pokiwał głową albo
wypisał na badania z których nic nie wyniknęło !
Jak nie może postawić diagnozy to dla mnie za mało się starał albo jest
niedouczony, albo po prostu przerasta to jego możliwości - ale w takim
przypadku ZA CO MA NIBY BRAĆ KASĘ ?
> Dla jasnosci - nie jestem lekarzem, jestem pacjentem, który na dodatek od
> 1.5 mca kolęduje po lekarzach w poszukiwaniu zródla bólu jaki odczuwam. I
> mimo to daleka jestem od oceniania ich jako np konowalów - mam jakies
> zaufanie do nich, ze jednak staraja sie zrobic wszystko co w ich lekarskiej
> mocy, aby mi pomóc - bo wlasciwie niby czemu mieliby tego nie robic?
A. To są moje osobiste wrażenia po spotkaniu sześciu specjalistów ( w tym był
jeden ordynator). Jako że to była jakaś próbka losowa - wnioskuję że z dużym
prawdopodobieństwem reszta funkcjonuje podobnie.
Najbardziej deneruwuje mnie ten - nazwał bym to - inteligentny bełkot. Gość
mówi, mówi przez 10 minut i nic z tego nie wynika.
A mnie interesuje nazywa mojej choroby (diagnoza) i co mam zrobić żeby się
wyleczyć.
Albo raz miałem przypadek - że babka sie paaatrzyla, paaatrzyła, ostukała mnie,
opukała i ... nic. Chociaż - było na końcu coś w rodzaju - jak Pan chce może
Pan sobie zrobić jakieś jeszcze badanie :))))
P.S. A nie zastanawiałaś się nad tym, dlaczego 1.5 miesiąca kolendujesz ?
Każdy ci wmawia jaka to skomplikowana sprawa postawić diagnozę i że nie zawsze
się da ... A może prawda jest taka, że im się nie chce Tobą zajmować - bo czy
postawią ci diagnozę czy nie - to i tak im zapłacisz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-14 19:01:23
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14f6.0000040d.42fe6c21@newsgate.onet.pl...
>
> Mam na imię Adam i ostatnio musiałem odbyć kilka wizyt u lekarzy. Na
> początku miałem bardzo wysokie mniemanie na temat tej grupy zawodowej -
> wydawało mi się że lekarze są to ludzie bardzo dobrze wykształceni
> jednocześnie bardzo źle opłacani. Z każdą kolejną wizytą moja opinia o
> lekarzach była coraz gorsza.
<ciach>
Nie mozna wszystkich wrzucac do jednego wora,mozesz obrazic w ten sposob
porzadnych ludzi.Faktem jest ze malo jest lekarzy z prawdziwego
zdarzenia,takich ktorym mozna zaufac.Ostatnio latam po lekarzach liczac ze w
koncu postawia jakas diagnoze i przepisza odpowiednie leki i coraz czesciej
mam wrazenie ze na studiach byli to trojkowi uczniowie ;-)
A na serio,nie wiem czym jest spowodowane to ze czesto bezradnie rozkladaja
rece badz zbywaja pacjentow,moze sa zdesperowani bo wynagrodzenie jest
zenujaco male,ze nie ma kasy na leczenie ludzi,nie wiem....ale prawda jest
taka ze strach w tych czasach chorowac.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-14 19:18:34
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...> Sun, 14 Aug 2005 00:11:02 +0200, *Ewa W*
> <news:ddluli$4bp$1@opat.biskupin.wroc.pl> napisał(a):
>
> > Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> >> Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
> >> cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
> >>
> >> P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
> >> uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
> >>
>
> > Jesteś rozkoszny - najpierw generalizujesz i wszystkich wrzucasz do jednego
> > wora, po czym na końcu dodajesz P.S.
Ta wypowiedź przekazuje pewne spostrzeżenia, które
albo Ciebie dotyczą albo nie ...
A błyskotliwością swojego umysłu popisuj się może gdzieś indziej.
Na mnie i tak nie robi to wrażenia.
> > Co do obcokrajowców i ich rzekomej niechęci do naszych niedouczonych
> > medyków - znam wyłącznie przypadki odwrotne - przy każdej nadarzającej się
> > okazji korzystają z usług polskich lekarzy i są b. zadowoleni.
A. Pewnie przyjeżdżają tylko po to, żeby im wypisali recepty :(
Temat tego wątku jest zupełnie inny.
Branie kasy bez postawienia diagnozy (co w szpitalach nazywa się po prostu
dawaniem w łapę lekarzowi - "nie dasz - pis z kulawą nogą się tobą nie
zainteresuje").
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-14 19:43:46
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14f6.0000040d.42fe6c21@newsgate.onet.pl...
> Osoby te charakteryzowały się totalną niekompetencją, ignoranctwem,
> zalewały
> mnie pod koniec każdej wizyty potokiem słów które, w skrócie można
> nazwać po
> prostu bełkotem.
Wystarczyło chyba spytać o wyjaśnienia. Nie miej pretensji, że nie
zrozumiałeś co do Ciebie mówili i że nie miałeś odwagi przyznać, że
prosisz o wyjasnienia. Uzyskałbyś je prawdopodobnie. Nie pytałeś - nie
tłumaczyli. Brak reakcji z Twojej strony sugerował, że wszystko już
wiesz.
> Nie interesowało ich leczenie czy nawet postawienie poprawnej
> diagnozy, tylko
> skasowanie pieniędzy za potok nic nie znaczących
> słów. Prysło też wrażenie, że na naszych uczelniach medycznych jest
> jakiś
> wysoki poziom nauczania. Wiedza naszych specjalistów jest chaotyczna,
> nieuporządkowana, nie mają wypracowanych procedur postępowania - oraz
Rozumiem, że Twoja wiedza jest większaq, co pozwala Ci opiniować ich
wiedzę. Bo jakże mogłoby być inaczej?
> Jeżeli jesteś lekarzem, to obowiązują cię takie same cywilizowane
> zasady jak
> w innych zawodach.
>
> a) Dokonać wywiadu, w razie wątpliwości dokonać odpowiednich badań i
> konsultacji specjalistycznych,
> b) Postawić poprawną, jednoznaczną diagnozę,
> c) Przekazać ją pacjentowi wraz z informacją ile będzie trwało i
> kosztowało
> leczenie,
> d) Przepisać odpowiednie leki i o ile to możliwe - wyleczyć.
>
> W tym punkcie możesz oczekiwac stosownego wynagrodzenia - i wręczone
> dodatkowe pieniądze w przypadku pracy w państwowej instytucji są
> wyrazem
> wdzięczności a nie łapówką.
>
> Jeżeli bierzesz pieniądze wcześniej - to jesteś zwykłym oszustem. W
> moim
> przypadku wszystkich 6-ściu specjalistów doszło jedynie do połowy
> punktu a)
> a diagnozę musiałem postawić sobie sam.
Nie rozumiem Cię. Czy znasz przysłowie: mądrej głowie.... Po co
chodziłeś aż do 6 specjalistów, którzy tylko Cię wysłuchali? Prowadziłeś
badania statystyczne w sprawie zaangażowania learzy w wykonywanie
zawodu? Jeśli nie, to dopiero za 6 razem doszedłeś do wniosku że dość?
Dziwne. Tym bardziej, że i tak miałeś zdolność postawienia diagnozy
samemu. Po co szedłeś do pierwszego i drugiego lekarza?
> Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
> cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
>
> P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne i
> uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
Po tym co piszesz, to chyba nie - z Twoich badań wynika, że 100% lekarzy
w RP to syf, dziadostwo.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |