Data: 2003-11-21 08:25:43
Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:qybvb.16754$uw5.10814@fe2.columbus.rr.com...
> Poza tym oczywiscie w gre wchodzi wygoda wlasciciela. Jak na
przyklad
> cytowany nieprzyjemmny zapach moczu niwykastrowanego kota.
Jeżeli za wygodę uznasz troskę o to, żeby niekastrowany ( a ukochany)
kocur nie włóczył się z Krakowa pod Wieliczkę, ryzykując nie tylko
wypadek samochodowy ale także tzw. koci AIDS ( chorobę na którą nie ma
szczepionki), FIP (chorobę, na którą podobno jest szczepionka, ale
bardzo kontrowersyjna i prawdopodobnie nieskuteczna) - to TAK, JESTEM
WYGODNA. Widziałam kota umierającego na FIPa. Wolałabym moim tego
oszczędzić.
> Na przyklad,
> jesli zwierze drapie meble, to weterynarz (czytaj - oprawca) moze
> zwierzeciu zlikwidowac pazury. Jesli wlasciciela irytuje szczekanie
czy
> miauczenie, to mozna zwierzeciu przeciac struny glosowe.
A tutaj, wyobraź sobie, w pełni się z Tobą zgadzam. Zwłaszcza mając
koty i wiedząc, jak ważne są dla nich sprawne, ostre pazury.
Pozdrawiam
Ewa
|