Data: 2003-11-21 13:38:48
Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"T.W." <t...@w...pl> wrote in message
news:bpkpms$s8a$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Gdybyż to było, Michale, takie proste!
> Podwiązanie/przecięcie jajowodów u kotki powoduje przeważnie stan
> permanentnej rui.
> A to prowadzi po jakimś czasie albo do zupełnego wycieńczenia
> organizmu, albo do ropomacicza - a co za tym ostatnim idzie , do
> powtórnej operacji z otwieraniem jamy brzusznej (i tym razem
> radykalnej), a w przypadku kotek dzikich lub pod niedostateczną
> opieką - do śmierci.
To ja juz koncze, bo faktycznie grupa schodzi na koty. Jesli jest tak, jak
piszesz, to niech, do cholery, ludzie pomysla.
Patrzac historycznie na rozwoj ludzkich pogladow (mysle o tej czesci
ludzkosci, ktora w danej epoce mieni sie najbardziej cywilizowana),
widac wyrazne trendy do rozszerzania pojecia "my". Oczywiscie nie
idzie to gladko, ale kiedys wszyscy poza plemieniem to naprawde nie
byli ludzie, mozna bylo i nalezalo ich wyrznac do nogi, potem innowiercy,
czy inne nacje, niewolnicy to rzecz jasna przedmiory, z ktorymi mozna
robic co sie chce, kobieta przeciez tez nie czlowiek. Powoli te poglady
zanikaly/zanikaja, jak mowie, proces ten nie przebiega gladko. W tej
chwili jestesmy na etapie przenoszenia plodu ludzkiego do kategorii
"my", przedstawiciele ktorej nie sa jednak przedmiotami i maja pewne
prawa. Wydaje mi sie, ze nastepnymi kandydatami sa ssaki, moze nie
wszystkie naraz. Pewne oznaki juz wystepuja. Ale jeszcze wiekszosc*
ludzi traktuje zwierzeta domowe jak przedmioty, zabawki, wprawdzie
bardzo czasem "lubiane", ale z ktorymi mozna wszystko zrobic, tak jak
kiedys z niewolnikami. A usprawiedliwianie sie mowiac, ze to dla ich
dobra, to sprawa stara jak swiat. Z niewolnikami postepowalo sie
okrutnie tez dla ich dobra, z dziecmi (jeszcze bardzo niedawno, to
jeszcze nie minelo) tez.
Na dluzsza mete jestem tu nastawiony optymistycznie, na krotsza -
pesymistycznie.
No, ale do roslin jeszcze droga daleka, moze za kilkadziesiat tysiecy lat ...
Wobec tego ze swej strony koncze te dyskusje, pogladow swych nie
zmieniajac.
_______________________________
* pisze "wiekszosc", nie wszyscy.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|