Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-ber
lin.de!news.belwue.de!newsfeed.arcor-online.net!small1.nntp.aus1.giganews.com!n
ntp.giganews.com!cyclone1.gnilink.net!peer01.cox.net!peer02.cox.net!cox.net!new
s-server.columbus.rr.com!fe3.columbus.rr.com.POSTED!not-for-mail
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
References: <bpfsac$mpv$1@news.onet.pl> <bpgf8o$9ue$1@korweta.task.gda.pl>
<bpgg4r$3dj$2@atlantis.news.tpi.pl> <bpghla$pgl$1@korweta.task.gda.pl>
<bpgie6$1be$1@news.onet.pl> <bpglp3$mae$1@korweta.task.gda.pl>
<bpi0v1$39k$1@news.onet.pl> <bpi7c3$2ro$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bpi8ge$qdt$1@news.onet.pl> <bpi9jm$hst$1@korweta.task.gda.pl>
<bpj0q9$5bn$2@nemesis.news.tpi.pl>
<fK7vb.25456$kL2.11780@fe3.columbus.rr.com>
<bpjepi$hqg$1@korweta.task.gda.pl>
<qybvb.16754$uw5.10814@fe2.columbus.rr.com>
<bpjk7g$m0j$1@korweta.task.gda.pl>
<HZevb.17352$uw5.2372@fe2.columbus.rr.com>
<bpkpms$s8a$2@nemesis.news.tpi.pl>
Subject: Re: Canna zamówienie
Lines: 58
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Message-ID: <Izovb.27292$kL2.12476@fe3.columbus.rr.com>
Date: Fri, 21 Nov 2003 13:38:48 GMT
NNTP-Posting-Host: 24.166.9.92
X-Complaints-To: a...@r...com
X-Trace: fe3.columbus.rr.com 1069421928 24.166.9.92 (Fri, 21 Nov 2003 08:38:48 EST)
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Nov 2003 08:38:48 EST
Organization: Road Runner High Speed Online http://www.rr.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:99409
Ukryj nagłówki
"T.W." <t...@w...pl> wrote in message
news:bpkpms$s8a$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Gdybyż to było, Michale, takie proste!
> Podwiązanie/przecięcie jajowodów u kotki powoduje przeważnie stan
> permanentnej rui.
> A to prowadzi po jakimś czasie albo do zupełnego wycieńczenia
> organizmu, albo do ropomacicza - a co za tym ostatnim idzie , do
> powtórnej operacji z otwieraniem jamy brzusznej (i tym razem
> radykalnej), a w przypadku kotek dzikich lub pod niedostateczną
> opieką - do śmierci.
To ja juz koncze, bo faktycznie grupa schodzi na koty. Jesli jest tak, jak
piszesz, to niech, do cholery, ludzie pomysla.
Patrzac historycznie na rozwoj ludzkich pogladow (mysle o tej czesci
ludzkosci, ktora w danej epoce mieni sie najbardziej cywilizowana),
widac wyrazne trendy do rozszerzania pojecia "my". Oczywiscie nie
idzie to gladko, ale kiedys wszyscy poza plemieniem to naprawde nie
byli ludzie, mozna bylo i nalezalo ich wyrznac do nogi, potem innowiercy,
czy inne nacje, niewolnicy to rzecz jasna przedmiory, z ktorymi mozna
robic co sie chce, kobieta przeciez tez nie czlowiek. Powoli te poglady
zanikaly/zanikaja, jak mowie, proces ten nie przebiega gladko. W tej
chwili jestesmy na etapie przenoszenia plodu ludzkiego do kategorii
"my", przedstawiciele ktorej nie sa jednak przedmiotami i maja pewne
prawa. Wydaje mi sie, ze nastepnymi kandydatami sa ssaki, moze nie
wszystkie naraz. Pewne oznaki juz wystepuja. Ale jeszcze wiekszosc*
ludzi traktuje zwierzeta domowe jak przedmioty, zabawki, wprawdzie
bardzo czasem "lubiane", ale z ktorymi mozna wszystko zrobic, tak jak
kiedys z niewolnikami. A usprawiedliwianie sie mowiac, ze to dla ich
dobra, to sprawa stara jak swiat. Z niewolnikami postepowalo sie
okrutnie tez dla ich dobra, z dziecmi (jeszcze bardzo niedawno, to
jeszcze nie minelo) tez.
Na dluzsza mete jestem tu nastawiony optymistycznie, na krotsza -
pesymistycznie.
No, ale do roslin jeszcze droga daleka, moze za kilkadziesiat tysiecy lat ...
Wobec tego ze swej strony koncze te dyskusje, pogladow swych nie
zmieniajac.
_______________________________
* pisze "wiekszosc", nie wszyscy.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|