> Ty głupiejesz :)), bo nie wiesz kiedy je kupić, ja natomiast głupieję z
> chęci posiadania ich jak również dali a jednocześnie z niemozności ich
> zakupienia (nie mam gdzie ich przechować zimą). I tak rok rocznie na
wiosnę
> powracam do tego tematu zanudzając męża i kombinując na wszystkie strony.
> Niestety bez skutku :(((
> Canny widziałam w Warszawie posadzone w grupach i bardzo mi się to podoba.

Ja w tym roku po raz pierwszy posadziłam Canne w donicy na balkonie Z jednej
cebuli (kłącza) wyrosło mi 5 roślinek w rożnych odstępach czasu, więc efekt
był bardzo fajny.
Nie wiem czy przetrwają w mojej piwnicy bo nie jest bardzo zimna a na
dodatek ciemna. W każdym razie Daliom służy bardzo dobrze bo choduję je na
balkonie od kilku lat. Pelargonie w niej nie przetrwały choć nie mam
pewności czy przyczyną nie była może ich odmiana. Za to Hiacynt po krótkim
pobycie w piwnicy zakwita mi w listopadzie a potem znowu na wiosnę:)
Może warto zaryzykować. Teraz wymyśliłam, że może zainstaluję w piwnicy taką
małą lampke specjalnie dla kwiatków:)

Pozdrawiam

Alicja